Sędzia wstrzymuje sprawę wyborczą Trumpa w Waszyngtonie do czasu wyroku w apelacji, data rozprawy stoi pod znakiem zapytania.

Źródło obrazu：https://www.nbcwashington.com/news/business/money-report/judge-pauses-trump-dc-election-case-pending-appeal-puts-trial-date-in-question/3493862/

Sędzia wstrzymuje sprawę dotyczącą wyborów w Waszyngtonie na żądanie Trumpa – termin rozprawy pod znakiem zapytania

Sędzia okręgowy w Waszyngtonie wstrzymał sprawę związana z wyborami prezydenckimi, której przewodniczy Donald Trump. Decyzja o wstrzymaniu procesu wynika z wniosku przedstawionego przez byłego prezydenta, który złożył apelację do sądu wyższej instancji.

Sprawa, którą Donald Trump starał się przeprowadzić w sądzie, miała wpływ na wynik wyborczy w Dystrykcie Kolumbii. Były prezydent zarzucał, że podczas wyborów doszło do licznych nieprawidłowości. Ostatnie orzeczenie sądu wstrzymuje jednak dalsze postępowanie, a jednocześnie stawia pod znakiem zapytania ustalony termin procesu.

Sędzia podkreślił, że decyzja o wstrzymaniu procesu została podjęta z uwagi na przedłożoną apelację przez Donalda Trumpa. Proces będzie kontynuowany, gdy sąd wyższej instancji rozpatrzy wniosek apelacyjny i wyda odpowiednie polecenia sądowi niższej instancji.

Donald Trump jest przekonany, że wybory w Dystrykcie Kolumbii zostały sfałszowane, co mogło wywrzeć wpływ na wynik wyborczy we wszystkich 50 stanach. Jego prawnicy twierdzą, że liczne dowody wskazują na nieprawidłowości podczas głosowania.

Jednak przeciwnicy Donalda Trumpa przekonują, że nie ma dowodów potwierdzających te twierdzenia. Zdaniem przeciwników były prezydent próbuje wykorzystać sądowy proces w celu podważenia wyników wyborów i dalszej mobilizacji swoich zwolenników.

Podjęta decyzja o wstrzymaniu procesu na czas trwania apelacji daje zarówno stronie oskarżycielskiej, jak i obrończej czas na przygotowanie się do dalszego postępowania. Zarówno dla zwolenników jak i przeciwników Donalda Trumpa wynik sprawy jest istotny dla ostatecznej oceny uczciwości wyborów w Dystrykcie Kolumbii. Termin rozprawy zostaje jednak pod znakiem zapytania, a decyzja o jej dalszym przebiegu zależy od sądu wyższej instancji.