Oto dlaczego nikt nie unika kontrowersyjnej opłaty za zatłoczenie w Nowym Jorku – nawet miejscowi bez samochodów

Źródło obrazu：https://nypost.com/2024/06/02/us-news/heres-why-no-one-escapes-nycs-controversial-congestion-toll-not-even-locals-without-cars/

Od poniedziałku mieszkańcy Nowego Jorku, którzy nie posiadają samochodu, również będą musieli płacić nowy opłatę za zatłoczenie miejskiego centrum. Nowe przepisy weszły w życie w związku z wprowadzeniem kontrowersyjnego systemu opłat za kongestie w mieście.

Nowy program, który miał na celu zmniejszenie natężenia ruchu ulicznego i poprawę warunków komunikacyjnych w centrum Nowego Jorku, budzi wiele emocji wśród mieszkańców. Wprowadzenie opłat za zatłoczenie miało sprawić, że ludzie będą częściej korzystać z transportu publicznego lub rowerów, zamiast samochodów.

Jednak okazuje się, że nawet mieszkańcy bez samochodów nie są wyłączeni z nowej opłaty. Osoby korzystające z taksówek, Uberów czy innych usług transportowych również będą musiały opłacać nowy podatek za wjazd do strefy płatnego parkowania.

Mieszkańcy reagują z mieszanką zdziwienia i niezadowolenia na wprowadzenie tej opłaty, twierdząc że dotknie ona nie tylko kierowców, ale także osoby korzystające z alternatywnych form transportu. Czy wprowadzenie opłat za zatłoczenie rzeczywiście przyniesie pożądane efekty, czy też doprowadzi do dalszego wzrostu frustracji mieszkańców – czas pokaże.