Źródło obrazu:https://blockclubchicago.org/2025/06/14/chicagos-no-kings-march-draws-thousands-to-protest-president-donald-trump-live-blog/
W sobotę setki mieszkańców Chicago wyszły na ulice centrum miasta jako część marszu ‘No Kings’, serii ogólnokrajowych protestów przeciwko prezydentowi Donaldowi Trumpowi.
Grafika: Wiadomości radiowe Trump mówi, że ICE przeprowadza akcje w Chicago – ale miasto obiecuje ‘opór’.
Marsz i wiec ‘No Kings’ rozpoczęły się przed południem w sobotę na placu Daleya, 50 W. Washington St.
To najnowszy w serii protestów przeciwko Trumpowi, które odbyły się w ostatnim tygodniu w Chicago i całym kraju, ponieważ administracja zwiększyła przeprowadzanie akcji imigracyjnych i wysłała siły wojskowe do Los Angeles, aby stłumić zamieszki.
Poniżej znajdują się aktualizacje o wydarzeniach dnia:
Protestujący rozpoczynają marsz wzdłuż ulicy Dearborn z placu Daleya na początku protestu i marszu ‘No Kings’ w dniu 14 czerwca 2025 roku.
O 18:00. Szacunkowa liczba protestujących w Chicago wyniosła 75 000.
Wolontariusz z Indivisible Chicago powiedział, że grupa szacuje, że w sobotnim marszu ‘No Kings’ w Chicago uczestniczyło około 75 000 osób.
Wcześniej tego dnia lider policji podał wstępny szacunek na 20 000 osób obecnych na marszu.
“Przyjrzeliśmy się zdjęciom z powietrza i porównaliśmy je z naszymi wcześniejszymi protestami.
Indivisible Chicago szacuje, że mieliśmy do 75 000 ludzi na ulicach Chicago dzisiaj,” powiedziała w e-mailu Sally Schulze z Indivisible Chicago, która zorganizowała lokalne wydarzenie.
Około 200 000 osób uczestniczyło w tłumie w Nowym Jorku, podczas gdy na wiecu ‘No Kings’ w Filadelfii było około 100 000 osób, powiedzieli organizatorzy.
O 17:30. Protestujący i policja starli się w pobliżu biura terenowego ICE.
Po długim, nieagresywnym impasie, który polegał na tym, że protestujący rzucali obelgami i nawoływali “Puśćcie nas dalej” do funkcjonariuszy policji, uczestnicy zaczęli wycofywać się z placu Daleya i okolicznych ulic po tym, jak zostali powstrzymani od dalszego marszu.
Do godziny 17:30 obszar został skutecznie oczyszczony.
Niektórzy protestujący przenieśli się do biura terenowego ICE w Chicago, 101 W. Ida B. Wells Drive, gdzie około 150 osób zajęło obszar przy ulicy Clark, bezpośrednio obok biura.
Policja ruszyła na miejsce i utworzyła linię, rozkazując, a w niektórych przypadkach przepychając protestujących z powrotem na chodnik przed biurem.
DaMontre Redmon doznał rany na czole po tym, jak policja uderzyła go pałką, gdy próbował pomóc przyjacielowi, który upadł na ziemię.
Policja zmuszała protestujących do opuszczenia ulicy i przejścia na chodnik przed biurem.
„Wciągali mnie za stopy,” powiedział Redmond, wskazując na zakrwawiony bandaż na czole.
„Cieszę się, że nie zostałem aresztowany.
Tylko próbowałem pomóc mojemu przyjacielowi, a oni mnie biją.”
Protest przeciwko ICE trwał z chodnika po tym, jak policja oczyściła ulicę.
Na godz. 17:00. Ponad 5 milionów ludzi uczestniczyło w protestach ‘No Kings’ w całym kraju.
Ponad 5 milionów ludzi w sobotę wzięło udział w ponad 2000 protestach na całym świecie jako część ruchu ‘No Kings’, który stoi przeciwko prezydentowi Donaldowi Trumpowi, powiedzieli organizatorzy.
To więcej ludzi, niż przewidywano przez organizatorów.
Protesty w Nowym Jorku miały około 200 000 uczestników, podczas gdy w Filadelfii było około 100 000, powiedzieli organizatorzy w komunikacie prasowym.
Protestujący wyszli pomimo gróźb użycia siły ze strony Trumpa i niektórych lokalnych liderów republikańskich, powiedzieli organizatorzy.
“Dziś, w czerwonych i niebieskich stanach, w wiejskich miasteczkach i wielkich miastach, Amerykanie stanęli w pokojowej jedności i jasno pokazali: nie robimy królów,” powiedzieli organizatorzy No Kings w oświadczeniu.
“Ta administracja znika ludzi, jednocześnie tnąc dostęp do opieki – cięcie opieki zdrowotnej, likwidacja edukacji i kryminalizacja imigrantów zamiast zapewnienia godności.
Ale dzisiaj było przypomnienie: nadal tu jesteśmy.
Nadal organizujemy.
Nadal się wznosimy.
Nadal nie boimy się.”
O 16:00. Policja zaczyna przeciwdziałać dalszym marszom.
Około 1000 protestujących pozostało na placu Daleya po zakończeniu marszu ‘No Kings’, a niektórzy próbowali wrócić na ulice, aby kontynuować marsz.
Funkcjonariusze policji w Chicago utworzyli linie na wschodnim i zachodnim końcu placu, aby powstrzymać ich przed dalszym ruchem.
Protestujący kilka razy zmieniali położenie z jednej strony placu na drugą.
Komendant policji Larry Snelling znajduje się na Dearborn i Washington, podobnie jak zastępca burmistrza ds. bezpieczeństwa publicznego Garien Gatewood.
Protestujący nawołują “puśćcie nas dalej”, a inne okrzyki “nie dajcie się prowokować” rozbrzmiewają w tłumie.
Policja wezwała posiłki, aby opanować protest.
O 15:15. Marsz kończy się na placu Daleya.
Marsz zakończył się po 15:00, a protestujący nadal pozostawali na placu Daleya po zakończeniu głównego wydarzenia.
Jednym z nich był mieszkaniec Little Village Tomas Cortez, który powiedział, że regularnie uczestniczy w protestach przeciwko Trumpowi, aby “walczyć o wszystko.”
“Walczę o prawa imigrantów, walczę o prawa kobiet, walczę o prawa ludzi z zagranicy, walczę o prawa osób kolorowych, walczę o prawa queer,” powiedział.
Jako Amerykanin latynoski, Cortez powiedział, że czuje obowiązek być “głosem” dla swoich sąsiadów w Little Village, gdzie mieszka duża populacja nieudokumentowanych imigrantów.
Myślał, że sobotni marsz był ogólnie sukcesem, ale żałował, że nie zakończył się mocniejszym wezwaniem do działania.
“Chciałbym, aby były mówić i rozsądne dyskusje, aby komunikować się jako społeczność, społeczność Chicago, a nie ‘po prostu usłyszycie nas mówić, a potem wrócimy do domu’,” powiedział.
“Chciałbym, aby było trochę więcej zasobów dostępnych dla nas, już na gotowo.
Chciałbym, aby pod koniec wiecu było trochę więcej entuzjazmu.”
Protestujący Daisy i Andrea, które poprosiły o nieujawnienie nazwisk, niosły flagę Chicago i jasnoróżowy megafon, gdy osiedliły się z powrotem na placu Daleya po emocjonującym popołudniu marszu.
Jako nauczycielki szkół średnich z wieloma nieudokumentowanymi uczniami wzięły udział w sobotnim proteście, aby “wypowiedzieć się za naszych uczniów, nawet jeśli nie mogą nas teraz zobaczyć,” powiedziała Daisy.
“Teraz jest dużo strachu wśród naszych uczniów,” powiedziała Daisy.
“Niektórzy z nich nie przychodzą na zajęcia, ponieważ boją się co może się stać.”
Andrea zauważyła znaczenie bycia obecnym mimo popularnych narracji dotyczących protestów.
“Moja mama nie chciała, żebym przyszła dzisiaj, ponieważ mówiła, że to może być niebezpieczne,” wyjaśniła Andrea.
“Ale to tylko narracje.
To nie tak, jak jest w Chicago.
Dzisiaj było pokojowo i potężnie.”
“Włosy na mojej ręce wciąż stoją,” dodała Daisy.
“Dzisiaj dało mi dreszcze.”
Gdy główny marsz kończył się, niektóre grupy pozostały rozsiane po całym centrum, w tym grupa z głośnikiem wołająca “Wolność dla Palestyny” w pobliżu Trump Tower.
Inna grupa maszerowała na południe wzdłuż Magnificent Mile, który był zamknięty dla ruchu samochodowego.
O 14:45. Dziesiątki tysięcy zalały centrum na wiecu ‘No Kings’, według policji.
Policja w Chicago oszacowała, że w sobotnim marszu wzięło udział około 20 000 osób, aby potępić prezydenta Donalda Trumpa, powiedział szef wydziału patrolu John Hein.
Marsz zajął większość Loop, a jego przód znajdował się w blokach z końcem, który wciąż zmierzał wzdłuż Michigan Avenue i Wacker Drive, godzinę po tym, jak przód marszu przeszedł przez te ulice.
Protestujący dotarli do południowego końca Loop około 14:45.
Kierowca pociągu Pink Line w kierunku 54th/Cermak spowolnił przy Clark i Van Buren, wydając głośny dźwięk trąbki, co wywołało głośne okrzyki protestujących.
Marsz początkowo miał się zakończyć o 14:00.
Około 14:45 protestujący zaczęli wracać na plac Daleya po snucie się po ulicach centrum przez ponad półtorej godziny.
Organizatorzy, stojący w namiotach na placu, rozdawali darmowe butelki wody protestującym, którzy pragnęli.
Dokładnie w tym czasie na ulicy Sheridan Road w Edgewater zebrało się około 250 osób w ramach lokalnego wiecu ‘No Kings’ w sobotę, 14 czerwca 2025 roku.
a, małe, lokalne protesty pojawiają się w dzielnicach i przedmieściach.
Nie tylko w centrum odbywały się protesty w sobotę.
Niektóre grupy wyszły na rogu swoich dzielnic, aby zarejestrować swój gniew wobec Trumpa.
W Edgewater około 250 osób ustawiło się na skrzyżowaniu Sheridan Road i Broadway.
Podobny protest pojawił się przy Foster Avenue, powiedział sąsiad Jim Troxel.
Akcje te były organizowane przez starszych mieszkańców z Breakers Living Center i Admiral at the Lake, dodał.
Wszystkie te działania odbyły się pod hasłem ogólnokrajowego dnia protestów ‘No Kings’.
Wydarzenie w Chicago to jedno z setek podobnych protestów, które miały miejsce w sobotę w kraju, w tym w Evanston, Oak Park, La Grange i innych przedmieściach.
O 14:15. Protestujący (pokojowo) zatrzymują Loop.
Tłum, który wziął udział w sobotnim marszu ‘No Kings’, skutecznie zatrzymał Loop, dziesiątki tysięcy protestujących sunęło ulicami centrum, aby potępić Trumpa.
Gdy przód marszu dotarł do u zbiegu South Michigan Avenue i Ida B Wells Drive, koniec protestu nadal zmierzał w górę Wabash Avenue w stronę Wacker Drive, gdzie protest skręcał na południe w kierunku Michigan Avenue.
Tłum oklaskiwał i okrzyknął wzdłuż Michigan Avenue przed skrętem na zachód wzdłuż Ida B. Wells Drive tuż po godzinie 14:00.
Policja zauważyła, że protest dotychczas pozostawał pokojowy, a nie odnotowano żadnych aresztów.
“Wyobrażam sobie, co ludzie będą myśleć za 50, 100 lat,” powiedziała protestująca Ella Stucky.
“Sposób, w jaki patrzymy na ruch praw obywatelskich czy opozycję wobec dyktatur za granicą, a teraz widzimy, że to dzieje się dzisiaj.
Za 50 lat ludzie spojrzą na to i powiedzą ‘nie mogę uwierzyć, że to miało miejsce w Ameryce.'”
O 13:45. Ogromny protest przechodzi w pobliżu Trump Tower.
Fale protestujących opanowały Wacker Drive i przeszły obok Trump Tower, krzycząc przekleństwa pod adresem prezydenta i nawołując “Nasze ulice, nasze ulice!”
Grupa potrzebowała ponad 15 minut, aby przejść przez skrzyżowanie Wacker Drive i Michigan Avenue, gdzie utworzył się zator, ponieważ grupa protestujących na Michigan Avenue dołączyła do głównej grupy.
Protestujący krzyczeli i komunikowali się z właścicielami łodzi oraz turystami przy Michigan Avenue.
Policja, w tym Komendant Larry Snelling i Szef Wydziału Kontrterrorystycznego Duane Devries, szli przed protestem.
Funkcjonariusze policji potwierdzili, że do tej pory nie odnotowano żadnych aresztów, ponieważ marsz był spokojny i nie wystąpiły żadne incydenty.
O 13:00. Tysiace ludzi wyruszyły na ulice centrum miasta.
Protestujący zaczęli ustawiać się za dużym bannerem ‘no kings’, gdy marsz miał się rozpocząć w pobliżu placu Daleya.
Chicagońcy z różnych środowisk uczestniczyli w wiecu, a niektórzy protestujący przynieśli ze sobą rekwizyty.
Na przykład: Na ulicy Washington między Clark a Dearborn mężczyzna trzymał piniatę z Donaldem Trumpem, na którą protestujący w różnym wieku brali udział, uderzając ją kijem.
Rodzice Matt Meador i April LaCroix przyprowadzili swoje troje małych dzieci na protest, wózek z dziećmi był przymocowany do znaku głoszącym: „Moi rodzice nauczyli mnie, aby stawać w obronie.”
Protestujący zamieniali się, uderzając piniatę z Donaldem Trumpem podczas sobotniego marszu ‘No Kings’.
„Trump atakuje ludzi na marginesie, ale my jesteśmy ludźmi uprzywilejowanymi, ale on w końcu przyjdzie także po nas,” powiedziała LaCroix.
“Łatwo jest myśleć, że takie rzeczy mają znikome znaczenie, ale mówiłem dzieciom, że jeśli nikt się nie pojawi, nie wyrażamy stanowiska.
Każda pojedyncza osoba ma znaczenie.”
Meador podkreślił niebezpieczeństwo, jakie niosą akcje ICE dla uczniów i rówieśników jego dzieci.
“Te deportacje wpływają na każde dziecko,” powiedział Meador.
“Koleżanki i koledzy naszych dzieci się boją.
Nie chcemy, aby ludzie z naszej społeczności byli zmuszeni do wyjazdu.”
Mandy Ross przyjechała z zachodnich przedmieść, aby wziąć udział w sobotnim wiecu z własnoręcznie wykonanym znakiem stojącym „Wolałabym być bezdzietną kocią panią, niż bezdusznym tępym draniem”, odnosząc się do komentarzy wygłoszonych przez obecnego wiceprezydenta JD Vance’a w 2021 roku.
Początkowo znajdowała się w środku tłumu na placu Daleya, ale zeszła na skraj wiecu na ulicy Dearborn w pobliżu Madison Street, aby odpocząć.
“Jestem po prostu naprawdę zniesmaczona tym, co się dzieje w moim imieniu jako obywatela Stanów Zjednoczonych,” powiedziała.
“Porywanie ludzi, którzy robią wszystko dobrze, wielu z nich, którzy nie popełnili żadnego poważnego przestępstwa, ani żadnego przestępstwa, jest brane z ulic i wysyłane do obozów detencyjnych w Salwadorze – to jest ohydne.”
O 12:25. Ogromne tłumy zbierają się, gdy urzędnicy wzywają do ‘pokojowego’ protestu.
Senator Dick Durbin, U.S. Rep Jesús “Chuy” Garcia, prezydent CTU Stacy Davis Gates i inni urzędnicy zwrócili się do ogromnego tłumu na placu Daleya około 12:15 w sobotę, po tym jak organizatorzy wezwali do “nieagresywnego, pokojowego protestu.”
Członkowie mediów szacowali, że dziesiątki tysięcy osób zgromadziły się w pobliżu placu, gdy marsz miał się rozpocząć.
“Gdy patrzę na to zgromadzenie, nie widzę placu Daleya, nie widzę nawet miasta, widzę Amerykę walczącą o swoje prawa,” powiedział Durbin w przemówieniu do tłumu.
“Widzę kraj, który postanowił w 1776 roku, ‘koniec z królami’ w Ameryce.”
Mówcy ostro krytykowali Trumpa w swoich przemówieniach.
Rzecznik American Civil Liberties Union Ed Yohnka potępił “autorytaryzm” administracji Trumpa i oskarżył prezydenta o celowanie w marginalizowane społeczności w Stanach Zjednoczonych, w tym społeczność LGBTQ+ i imigrantów.
“Donald Trump gromadzi władzę, aby tworzyć terror, siać strach i zniszczyć życie tych, którzy nie wpisują się w jego obrzydliwą, mroczną wizję Ameryki,” powiedział Yohnka.
Wówczas poprowadził gromkie okrzyki przez tłum: “Nie robimy królów! Nie robimy królów!”
O 11:30. Tysiące zbierają się przed marszem.
Tysiące ludzi zebrały się na placu Daleya do 11:30 w sobotę na anty-Trumpowski marsz ‘No Kings’, jeden z ponad 2000 planowanych w całym kraju w sobotę.
Protestujący mieli plakaty, które głosiły: „MAGA: Moroni rządzą Ameryką”, „Sprzeciw jest patriotyzmem” i „Powstańcie i opierajcie się.”
Z głośników odtwarzano “The Times They Are A-Changin” Boba Dylana oraz “Rewolucja nie zostanie wyemitowana” Gil Scotta-Herona, gdy uczestnicy czekali na rozpoczęcie protestu o godzinie 12:00.
Wydarzenie jest organizowane przez Indivisible Chicago i liczne lokalne grupy polityczne, związki i inne organizacje.
Organizator Indivisible Chicago, Sally Schulze powiedziała, że protestujący będą marszować na północ wzdłuż ulicy Dearborn do Wacker Drive, zatrzymując się naprzeciwko Trump Tower.
Potem skręcą na południe wzdłuż Michigan Avenue i zakończą gdzieś wokół Loop, być może w Federal Plaza.
Schulze powiedziała, że organizatorzy nie są pewni, ile osób weźmie udział w sobotnim proteście, ale ta liczba może przekroczyć 20 000.
“Prezydent Trump zachowuje się tak, jakby miał koronę na głowie.
Jesteśmy tutaj, aby przypomnieć mu, że to kraj zbudowany na demokracji, że mamy mechanizmy kontrolne i równowagi, że mamy podział władz, mamy procesy prawne.
Każda osoba jest tutaj, aby przypomnieć mu, że nie tolerujemy królów w tym kraju,” powiedziała.
Tysiące zgromadzili się na placu Daleya na marszu ‘No Kings’ w dniu 14 czerwca 2025 roku.
Ron, który chciał pozostać anonimowy, niósł znak z słowami “Jesteś do bani!” napisanymi na taco, z mniejszym niebieskim znakiem poniżej, które brzmiało “Pendejo.”
Obrazki tacos były używane, aby prowokować Trumpa po artykule w Wall Street Journal, który opisał akronim użyty do opisania prezydenta: “Trump Zawsze Wynie”.
“Trump celuje w społeczność latynoską poprzez inwazję ICE,” wyjaśnił Ron.
“Musimy pokazać się dzisiaj.
Jedynym sposobem, aby go powstrzymać, jest mobilizacja, ważne jest, aby wszystko odbyło się pokojowo.
Jeśli dojdzie do znacznych szkód materialnych, to gra w gałęzi republikańskiej.”
W centrum miasta zgromadziła się także duża obecność policji w oczekiwaniu na marsz.
Ulice Washington między Clark a Dearborn oraz Dearborn od Madison do Randolph zostały zablokowane przez policję przed marszem.
Cytowanie z napotkaną wczesniej, a także inne pojazdy, były także rozstawione w centrum, które są regularnie używane do zamykania dróg.
Sobota manifestacji następuje kilka dni po tym, jak tysiące mieszkańców Chicago wyszło na ulice we wtorek, aby protestować przeciwko ostatnim akcjom Immigration and Customs Enforcement w Chicago i w całym kraju.
Policja w Chicago powiedziała, że 17 osób zostało aresztowanych podczas wtorkowych protestów, w tym cztery w związku z oskarżeniami o przestępstwo – w tym o pobicie i zniszczenie mienia rządowego.
Niektóre wandalizmy na pojazdach policyjnych i innej mienia były widoczne podczas demonstracji, chociaż marsz w większości pozostał pokojowy.
Comments are closed.