Źródło obrazu:https://chicago.suntimes.com/business/2025/06/30/firework-costs-tariffs-china-indiana-suburban-evanston-displays-july-4
Fajerwerki są nieodłącznym elementem świętowania Dnia Niepodległości przez wielu mieszkańców Chicago, ale w tym roku mogą kosztować więcej z powodu ceł na chińskie importy wprowadzonych przez prezydenta Donalda Trumpa.
Te koszty dotykają również organizatorów niektórych dużych pokazów.
Fajerwerki są nielegalne do nabycia przez konsumentów w Illinois, ale wiele podmiejskich dzielnic i organizacji zatrudnia firmy pirotechniczne lub kupuje fajerwerki od hurtowników, aby zorganizować pokazy 4 lipca.
Wiele mieszkańców Illinois jeździ przez granicę do Indiany, aby kupić fajerwerki na swoje obchody 4 lipca.
Wszystkie fajerwerki sprzedawane w sklepie Uncle Sam’s Fireworks Store w Hammond w Indianie pochodzą z Chin, powiedział współwłaściciel Dan „Dynamite” Mota.
Chociaż sklep kupił większość swojego asortymentu przed wprowadzeniem ceł w kwietniu, niektóre produkty, jak rzymskie świeczki, wymagały uzupełnienia i zostały zakupione niedawno.
W zeszłym roku paczka świeczek w sklepie Uncle Sam’s kosztowała 6,95 USD, a w tym roku ta sama paczka kosztuje 13,95 USD, według Mota.
„Sprzedaż spadła znacznie”, stwierdził.
W przeciętnym dniu wiodącym do 4 lipca, Mota mówi, że widziałby 30 do 40 klientów, którzy przychodziliby do popołudnia.
W tym roku ma szczęście, jeśli zobaczy 10.
Fajerwerki eksplodują w pobliżu Navy Pier podczas jednego z regularnych pokazów letnich.
Obecne cło na Chiny wynosi 55%.
Niektóre przedmieścia uniknęły konieczności płacenia więcej, kupując wcześniej.
Dzielnica Parkowa Skokie i wieś Northbrook informują, że nie musiały płacić wyższych cen na fajerwerki w tym roku, ponieważ podpisały umowy dużo wcześniej przed wzrostem ceł.
Jednak w Evanston duży pokaz fajerwerków z okazji 4 lipca kosztuje w tym roku około 10 000 dolarów więcej.
Było ważne zorganizowanie pokazu o takiej samej skali, jak w przeszłości, według Tracy Alden, prezydent nonprofit Evanston Fourth of July Association, która pomaga miastu organizować pokaz fajerwerków od 1922 roku.
Alden stwierdziła, że grupa prowadziła rozmowy z zarządem, burmistrzem Evanstonem Danielem Bissem i menedżerem miasta Lukiem Stowe’em na temat możliwego skrócenia pokazu, ale zdecydowali, że nie skrócą widowiska, nie zmniejszą ilości pirotechniki ani nie obetną innych wydatków.
„Dyskutowaliśmy: czy powinniśmy zredukować? Czy powinniśmy zrezygnować? Może będziemy musieli w przyszłości z powodów finansowych, ale jesteśmy zaangażowani w kontynuowanie fajerwerków”, powiedziała Alden.
„Zdecydowaliśmy, że przełkniemy tę pigułkę.”
Grupa polega na darowiznach, aby utrzymać pokaz 4 lipca.
Ubiegłoroczny pokaz fajerwerków był największym w historii Evanston.
„Są oczekiwania i nie chcemy ich obniżać” – dodała Alden.
To nie pierwszy raz, kiedy pojawiły się podobne obawy.
W 2019 roku, gdy negocjacje handlowe między Stanami Zjednoczonymi a Chinami się wydłużały, branżowe grupy wezwały urzędników do wyłączenia fajerwerków z rosnących ceł.
American Pyrotechnics Association i National Fireworks Association wznowiły wysiłki na rzecz lobbingu tej wiosny, zauważając w listach do Trumpa, że fajerwerki odgrywają kluczową rolę w amerykańskich uroczystościach.
Grupy te twierdzą, że branża składa się głównie z firm rodzinnych, które często są związane długoterminowymi umowami, które uniemożliwiają podnoszenie cen, aby zrównoważyć wyższe cła.
Istnieje niewiele opcji zaopatrzenia na ponad 300 milionów funtów fajerwerków potrzebnych do zaspokojenia popytu.
Chiny produkują 99% fajerwerków konsumpcyjnych i 90% profesjonalnych fajerwerków używanych w Stanach Zjednoczonych, według stowarzyszenia pirotechnicznego.
„Myślę, że ogólnie to niepewność” – powiedziała Julie Heckman, dyrektor wykonawcza APA.
„Tak, mamy 90-dniowy pause, ale czy negocjacje z Chinami pójdą dobrze?
Czy znów wzrosną do astronomicznych poziomów?
Wiesz, trudno jest małemu biznesowi planować.”






Comments are closed.