Źródło obrazu:https://chicago.suntimes.com/environment/2025/08/18/hyfi-sonar-sensors-flooding-chicago-pilot-flood-map
W Chicago instalowanych jest kilkadziesiąt czujników, które wykrywają zalania i zatory w kanalizacji, aby ograniczyć szkody spowodowane burzami po ciężkich opadach tej lata, które uszkodziły setki domów.
Czujniki, które będą wdrażane przez następne 18 miesięcy, wykorzystują technologię sonarową do wykrywania podnoszenia się poziomu wody oraz tworzenia map powodziowych w czasie rzeczywistym dla różnych agencji miejskich.
“Ostatecznym celem jest zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom naszego miasta w szybszym czasie” – powiedziała Nina Idemudia, dyrektor generalny z Chicago-based Center for Neighborhood Technology.
“To może również pomóc określić, gdzie wydawane są pieniądze i gdzie należy wprowadzić poprawki.”
Gigant telekomunikacyjny Verizon i startup technologiczny Hyfi z Michigan dostarczają technologię bezpłatnie do przyszłego roku.
Miasto następnie będzie miało możliwość zakupu sieci za 1495 dolarów za czujnik, co daje mniej niż 75 tysięcy dolarów rocznie.
Do poniedziałku, dziesięć czujników zasilanych energią słoneczną zostało już zainstalowanych, ale montaż pozostałych 40 czujników został wstrzymany, ponieważ nie uzyskano pozwoleń na ich umiejscowienie.
Nie podano żadnego harmonogramu dotyczącego instalacji.
Bezwodnikowe, cylindryczne czujniki znajdują się powyżej wody – w obudowach na mostach, nad drogami lub w studzienkach kanalizacyjnych – i wysyłają impulsy dźwiękowe, aby zmierzyć ich głębokość, tak jak łodzie i łodzie podwodne do wykrywania obiektów wokół siebie w wodzie.
Idemudia powiedziała, że celem jest koordynowanie zasobów i natychmiastowych reakcji w przypadku zalania, aby zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom.
Jej organizacja non-profit pomaga w koordynacji projektu oraz w zbieraniu danych.
W końcu, myśli, że możliwe jest stworzenie zbioru danych, który posłuży do kierowania przyszłymi pracami budowlanymi.
Hyfi planuje włączyć zebrane dane do systemu alarmowego Biura Zarządzania Kryzysowego i Komunikacji miasta, aby zapewnić lokalne ostrzeżenia, chociaż to jeszcze się nie wydarzyło.
Departament Zarządzania Wodami w Chicago poinformował, że wykorzysta dane z dziewięciu nowych czujników umieszczonych w kanalizacji do krzyżowego odniesienia z własnymi, aby znaleźć problematyczne obszary w systemie kanalizacyjnym, głównie w Catham i na Zachodniej Stronie.
W lipcu, w powiecie Cook ponad 100 domów uznano za zniszczone wskutek powodzi spowodowanej burzami; 544 zgłoszono z poważnymi uszkodzeniami, a kolejne 1451 miało mniejsze uszkodzenia, według badania oceny powodzi wśród mieszkańców Chicago i powiatu Cook.
Inny pilotaż czujników w Nowym Orleanie zaobserwował szybsze czasy alarmowe w trakcie huraganu Francine – powiedział Brandon Wong, dyrektor generalny Hyfi.
Technologia informowała pracowników służb ratunkowych, czasami szybciej niż mieszkańcy schronisk byli w stanie zadzwonić pod 911, dodał.
W przyszłości Hyfi chce przewidywać powodzie, łącząc dane z czujników i dane o powodzi z prognozami.
„Chicago zmaga się z bardziej zlokalizowanymi powodziami miejskimi, co samo w sobie jest znacznym wyzwaniem” – powiedział Wong.
„W innych miastach, takich jak Nowy Orlean, wykrywano powodzie średnio godzinę wcześniej niż połączenia pod numer 911.”
Kierowca stoi pod zalanym wiaduktem na West Foster Avenue i DuSable Lake Shore Drive w Edgewater po silnych opadach we wtorek.
Choć Chicago nie boryka się z huraganami, połączenie starzejącego się systemu kanalizacji, intensywniejszych burz i braku naturalnych obszarów do wchłaniania deszczu pogarsza istniejące problemy związane z powodziami.
Niektóre sąsiedztwa są bardziej dotknięte niż inne.
W związku z tym Austin i Chatham mają otrzymać wiele nowych czujników, głównie aby monitorować przelewy kanalizacyjne, z 13 i 10 planowanymi do instalacji odpowiednio.
Tysiące roszczeń o pomoc w związku z katastrofami powodziowymi złożono w Chatham w latach 2010-2020 – oprócz setek prywatnych roszczeń i dziesiątek roszczeń z programu ubezpieczeń od powodzi – według danych zebranych przez Center for Neighborhood Technology.
Badanie tej grupy wykazało, że 13 z prawie 60 kodów pocztowych w mieście stanowiło ponad 75% roszczeń ubezpieczeniowych związanych z powodziami w latach 2007-2016.
Mieszkańcy Belmont Cragin trzymają jeden z czujników sonarowych, który ma być wdrożony w mieście przez następne 18 miesięcy, podczas spotkania społecznościowego 22 lipca.
Idemudia powiedziała, że niewiele się zmieniło od tego czasu.
“Nasze najbardziej wrażliwe społeczności to te na południowej i zachodniej stronie” – powiedziała Idemudia.
„Chcemy upewnić się, że gdy będą przekazywać swoje domy wnukom, nie będą musieli zmagać się z tymi samymi problemami.”
Inne 27 czujników będzie monitorować zalania na ulicach i zostanie rozmieszczonych w różnych częściach miasta – od Edgewater na północy i aż na południe do East Side.
Opinie z spotkań społecznościowych w Belmont Cragin i Chatham pomogły określić, gdzie je umieścić.
Kolejne spotkanie społecznościowe, zorganizowane przez North River Commission, odbędzie się 10 września w Albany Park.
Członkowie grupy Grassroots Empowerment Mission z Belmont Cragin wskazują obszary podatne na zalanie na mapie podczas spotkania społecznościowego 22 lipca.
Zespół Grassroots Empowerment Mission pomógł zorganizować zeszłomiesięczne spotkanie w Belmont Cragin, na które przybyło około 80 mieszkańców, którzy dzielili się swoimi doświadczeniami z zalaniem.
Podkreślili, że po burzach trudno było się poruszać i narzekali na koszty naprawy zalanych piwnic.
Jeremy Cuebas, dyrektor wykonawczy grupy Belmont Cragin, zauważył, że uzyskanie opinii społeczności było kluczowe.
“Czymś, co ciągle się pojawiało, był czas reakcji” – powiedział Cuebas.
“Powodzie występują, gdy rury są zablokowane, a woda nie ma dokąd iść.
… [Nawet] jedna godzina może uratować piwnicę kogoś.”
Comments are closed.