Press "Enter" to skip to content

Problemy turystyki w Las Vegas: Kanadyjczycy na liście bojkotów?

Źródło obrazu:https://thenevadaindependent.com/article/opinion-thanks-to-trumps-economic-slide-las-vegas-now-forced-to-court-canada

O Kanada, czyżbyś nie mogła wrócić?

Przepraszamy: nasz prezydent to nieudacznik.

Z istotnym wsparciem byłego prezydenta Donalda Trumpa, Las Vegas obecnie znajduje się w miejscu, które wielu uważało za niemożliwe — na liście złych stron Kanady.

Szeroko komentowany bojkot Las Vegas przez kanadyjskich turystów w ostatnich miesiącach, w odpowiedzi na twardą retorykę tariffową Trumpa i inne zniewagi, stał się metaforą popkultury dla złośliwego chaosu, jaki jego lekkomyślna polityka gospodarcza sieje w kraju jako całości.

Obnaża to również coś dotyczącego długoterminowego zdrowia Las Vegas w erze megakurortów.

Autorytarne zastraszanie Trumpa dotyczące wszystkiego, od imigrantów po komików talk-show, wciąż psuje wielką amerykańską markę.

Przyjazne dla biznesu? Niekoniecznie.

Dobre sąsiedztwo? Już nie.

Twarde podejście do tyranów? Nie żartujmy.

Jednakże, Kanadyjczycy i komicy, uważajcie, w mieście pojawił się nowy szeryf.

Nie ma co się dziwić, że samodzielnie określający się jako guru marketingu w Białym Domu, zdołał zbankrutować swoje kasyna w Atlantic City sześc razy.

Trump wciąż ujawnia siebie jako wrażliwego narcyza, obsesyjnie zainteresowanego wyimaginowanymi wrogami, zarówno zagranicznymi, jak i krajowymi.

Kiedy dowódca najpotężniejszego narodu na świecie sprowadza się do atakowania Jimmy’ego Kimmela, pora wezwać profesjonalistów w białych kitlach.

Gwałtowny spadek turystyki z Kanady — 33 procent w czerwcu — został szeroko opisany i nieustannie analizowany.

Kanada stanowi największy segment zagranicznego ruchu turystycznego do Las Vegas.

W 2024 roku, to było blisko 1,5 miliona osób.

Przypuszczalnie wielu z tych ludzi znalazło już inne miejsca, w których mogą dzielić się swoimi słonecznymi usposobieniami i kolorowymi pieniędzmi.

Ekonomiczny wpływ na lokalną gospodarkę jest trudny do przecenienia.

Kanadyjczycy wprowadzili do gospodarki Południowej Nevady 3,6 miliarda dolarów i wspierali ponad 43 000 miejsc pracy, zauważa profesor ekonomii z UNLV, Stephen Miller.

Kiedy senator Catherine Cortez Masto (D-NV) dołączyła do bipartii delegacji do Ottawy w lipcu, aby nawiązać dobre relacje z premierem Markiem Carneyem, po blustrowych zniewagach Trumpa dotyczących uczynienia Kanady 51. stanem, przypomniało to, co jest na szali.

Trudno prowadzić działalność w konkurencyjnym rynku, gdy prezydent dąży do odstraszenia klientów.

Spadek liczby pasażerów nie ogranicza się oczywiście do Kanady.

Międzynarodowa turystyka wciąż słabnie tak bardzo, że poruszyło to nawet trudnych do wzruszenia marketerów z Las Vegas Convention and Visitors Bureau, którzy tworzą ofensywę czarującą, aby odzyskać klientów.

Na scenę wkracza burmistrz Las Vegas, Shelley Berkley.

Z wdziękiem, który przywykliśmy doceniać od byłej kelnerki z Stripu i kongreswoman, Berkley wykorzystała swoją pozycję, by starannie skomentować to, co nazywa “koniunkcją wydarzeń, która obecnie” ma znaczący wpływ na gospodarkę Las Vegas, zamieniając kanadyjską bazę klientów “z kranu na kropelkę.”

„To samo dzieje się w Meksyku,” dodała Berkley w chwili niedosytu.

„Mamy wielu wysokich graczy, którzy przyjeżdżają z Meksyku i nie są teraz zbyt chętni do odwiedzin.”

Nie z powodu ciągłego napięcia ze strony administracji Trumpa wobec jednego z naszych największych partnerów handlowych.

Zachowała największe komplementy dla tych miłych ludzi z północy, którzy nie odwiedzają nas w ostatnich dniach.

„Uwielbiamy Kanadyjczyków i chcemy, aby wrócili i cieszyli się Las Vegas oraz wszystkim, co mamy do zaoferowania,” powiedziała dziennikarzom, być może omijając chęć na klęknięcie, aby zobrazować swój punkt widzenia.

„I tak, jako burmistrz Las Vegas, mówię wszystkim w Kanadzie: „Proszę przyjdźcie. Kochamy was, potrzebujemy was i tęsknimy za wami.”

Oczywiście, obwinianie autorytarnego przywódcy, który wciąż kruszy naczynia naszej gospodarki i demokracji jak rozkapryszony despota, ma swoje granice.

Niektóre z problemów, z jakimi boryka się Las Vegas, są samodzielnie zadane i nie mają nic wspólnego z tym, czy Kanadyjczycy przybywają tłumnie do kasyn, restauracji i pokazów.

Przywódcy przemysłu gier w społeczności muszą tylko spojrzeć w swoje firmowe lustro, aby odkryć, kto również odegrał rolę w upadku Las Vegas.

Wyzyskując moment, w którym królowie kasyna przemyśliwują o swojej strategii marketingowej i cenach pokoi, Berkley zrobiła coś prawie niespotykanego od przedstawiciela Nevada.

Zbeształa przemysł gier za “odpłacanie się klientom na małą skalę.”

W ten sposób zrobiła im przysługę, rzucając światło na rzeczywistość modelu biznesowego korporacji, który myśli, że to mądre, aby wycisnąć każdą możliwą kroplę zysków z każdego zakątka obiektu.

Szczerze mówiąc, to dobry sposób na alienację loyalnych klientów.

„Jeśli musisz zapłacić 70 dolarów za parking, szybko dowiesz się, że ludzie nie chcą płacić 70 dolarów za parking,” powiedziała Berkley.

Czy to oznacza, że Las Vegas zrozumiało swoje błędy i nauczyło się lekcji o wyciskaniu swoich lojalnych klientów?

Nie sądzę.

Przynajmniej na razie, choć ludzie u władzy zwracają uwagę.

Kto wie, być może ktoś z nich znajdzie odwagę, aby dać lokalnemu bohaterowi Jimmy’emu Kimmelowi rezydenturę w Las Vegas.

Słyszałem, że biedny facet może potrzebować pracy.

Comments are closed.