Źródło obrazu:https://sfstandard.com/2023/12/16/san-francisco-homeless-man-cleans-street-7-years/
Bezdomny z San Francisco sprząta ulice przez 7 lat
San Francisco, 16 grudnia 2023 r. – Jednym z najbardziej niecodziennych zjawisk, które można było zaobserwować w ostatnich siedmiu latach w San Francisco, był bezdomny mężczyzna, który codziennie oddawał się porządkowaniu ulic miasta.
Oto historia tego niezwykłego mieszkańca ulic. John Doe, bowiem taką nazwę nadał mu lokalny portal wydał w 2016 roku, dobrowolnie zrzekł się luksusów związanych z dachem nad głową, aby pomagać swojemu miastu. Przez ostatnie siedem lat z oddaniem sprzątał tętniące życiem ulice San Francisco.
Już na pierwszy rzut oka jego wygląd i okoliczności życiowe zaskoczyły wielu mieszkańców miasta. Wszystko zaczęło się, gdy John stracił pracę i dom w wyniku kryzysu gospodarczego, który dotknął Stany Zjednoczone kilka lat temu. Zamiast szukać schronienia dla siebie, postanowił przywdziać rękawice ogrodnika i zabrać się do pracy.
John codziennie wstawał rano i pochylał się nad brudnymi ulicami miasta. Zapał do porządkowania przestrzeni miejskich był niezwykły. Bezinteresownie zbierał śmieci, sprzątał chodniki, a nawet sadził kwiaty w doniczkach, aby uczynić otoczenie bardziej urokliwym. Miejscowi mieszańcy często widzieli go zgrabnie ruszającego się ulicami, opiekującego się miastem, którego nie miał.
To jednak nie wszystko. John uważał, że aby skutecznie porządkować przestrzenie publiczne, musi nauczyć się segregacji śmieci. Uczynił to swoją osobistą misją i pomimo braku dostępu do pełnych środków pomocy, zasługiwał na najwyższe pochwały. Dokonywał rozmaitych eksperymentów i badań na temat sortowania śmieci i ich recyklingu.
Jego poświęcenie i determinacja zostały nagrodzone, gdy miasto San Francisco zaczęło coraz bardziej dbać o ekologię i wprowadzać inicjatywy związane z ochroną środowiska. Prace Johna wpłynęły na poprawę estetyki miasta, a także zmobilizowały więcej osób do sprzątania ulic.
Społeczność San Francisco urządziła specjalną ceremonię, podczas której John został uhonorowany za swoje wysiłki. Burmistrz miasta osobiście podziękował mu za włożoną pracę, a mieszkańcy wyrazili ogromny szacunek i wdzięczność za niezwykłe poświęcenie.
Jednak dla samego Johna największą nagrodą była świadomość, że mógł wnieść odrobinę piękna i porządku do swojego ukochanego miasta. Jego historia jest przykładem na to, że nawet w najtrudniejszych sytuacjach człowiek zawsze może znaleźć sposób, aby pomóc innym i wpłynąć na swoje otoczenie. To przesłanie dociera do wszystkich mieszkańców San Francisco i przyciąga uwagę wielu społeczności na całym świecie.






Comments are closed.