Źródło obrazu:https://www.theurbanist.org/2024/05/27/op-ed-historic-monuments/
W niedzielnej edycji “Opinii” przeczytaliśmy esej, który przewiduje zniknięcie wielu historycznych pomników w najbliższej przyszłości. Autor zauważa, że wiele z tych pomników jest obecnie krytykowanych za upamiętnianie postaci związanych z rasizmem, niewolnictwem oraz kolonializmem.
Wśród wymienionych pomników znajdują się m.in. pomnik Konfederatów w Atlancie, posąg Krzysztofa Kolumba w Saint Paul i pomnik Jeffersona Davisa w Richmoncie. Autor artykułu alarmuje, że napięcia mogą eskalować, a radykalni działacze będą domagać się usunięcia tych pomników.
Niektóre miasta już podjęły działania w tej sprawie, takie jak usunięcie pomnika Roberta E. Lee w Nowym Orleanie czy usunięcie posągu generała Lee w Charlottesville. Jakkolwiek kontrowersje nie znikną, gdyż dla jednych pomniki te są symbolem narodowej dumy, a dla innych – przypominają mroczne rozdziały historii.
Jak długo pochwalamy postawę hrabiego Lwa Tolstoja, który uważał, że usuwanie pomników to niszczycielski akt wobec historii i dziedzictwa kulturowego? Czy idziemy z duchem czasu, czy demolujemy naszą przeszłość? Warto podjąć dyskusję nad tym tematem, zanim zniknie z naszego krajobrazu kolejny pomnik z przeszłości.
Comments are closed.