Źródło obrazu:https://blockclubchicago.org/2025/03/12/chicago-fur-ban-fails-in-city-council-after-black-caucus-backlash/
RADA MIEJSKA — Proponowany zakaz sprzedaży nowych produktów futrzarskich na terenie Chicago został odrzucony przez Radę Miasta.
Wniosek w tej sprawie złożył radny Ray Lopez (15. okręg), a projekt wzbudził silne poparcie, jak i sprzeciw wśród członków Rady oraz mieszkańców, z których niektórzy wyrażali swoje zdanie na temat tego problemu przed środowym posiedzeniem Rady Miasta.
Ordinacja przeszła przez komisję zajmującą się licencjami w zeszłym tygodniu, a dzięki 23 współsponsora wydawało się, że ma dużą szansę na ostateczne zatwierdzenie.
Jednak w ostatnich dniach czarnoskórna grupa radnych, do której przyłączyło się wielu innych radnych, zaczęła sprzeciwiać się temu pomysłowi, w tym także niektórzy, którzy wcześniej go popierali.
Zakaz ostatecznie nie zyskał poparcia, przegrywając głosowanie 19-26.
Radni zagłosowali przeciwko proponowanemu zakazowi sprzedaży nowych produktów futrzarskich 12 marca 2025 roku.
Zwolennicy ordynacji argumentowali, że walczyłaby ona z okrucieństwem wobec zwierząt, przytaczając niehumanitarne metody, takie jak elektrowstrząsy, które są stosowane do pozyskiwania futer na płaszcze i inne wyroby.
„Nie ma humanitarnego sposobu produkcji produktu futrzarskiego. Od narodzin do śmierci to bolesne doświadczenie dla tych pięknych dzikich zwierząt,” powiedziała Jodie Wiederkehr, dyrektor wykonawcza Chicago Alliance for Animals, w rozmowie z Block Club w tym tygodniu.
ZOBACZ TAKŻE: Czy Chicago powinno zakazać futra? Propozycja stoi w sprzeczności z interesami aktywistów praw zwierząt i małych przedsiębiorstw.
Gdyby ustawa została przyjęta, uczyniłaby Chicago 17. miastem w USA z zakazem futra oraz pierwszym w Illinois, według Fur Free Alliance.
Większość z 16 gmin, które wprowadziły takie przepisy, znajduje się w Kalifornii, która również wprowadziła zakaz na poziomie stanowym.
Radny Raymond Lopez (15. okręg) i radny Matthew O’Shea (19. okręg) rozmawiają podczas posiedzenia Rady Miasta 2 grudnia 2024 roku.
Radny Matt O’Shea (19. okręg), którego okręg obejmuje Island Furs oraz Andriana Furs, 2201 W. 95th St. w Beverly, stał się jednym z najgłośniejszych krytyków zakazu futra w Radzie.
Był jednym z trzech radnych, którzy zagłosowali przeciwko wnioskowi na zeszłotygodniowym posiedzeniu komisji, a także dołączył do Browna, radnej Stephanie Coleman (16. okręg) oraz innych na konferencji prasowej w środę, aby sprzeciwić się ordynacji.
„Czy będziemy zakazywać skóry? Czy zakazujemy wołowiny? Czy wyrzucimy Ronald McDonald’a z pracy?” zapytał O’Shea.
„To dotyczy wolności wyboru. Jako wybrani przedstawiciele naszym zadaniem jest, aby robić wszystko co w naszej mocy, aby chronić naszych obywateli, poprawiać nasze szkoły, przyciągać biznesy.
To nie jest nasze zadanie, aby mówić ludziom ‘możesz kupić to, a tego nie powinieneś kupować’.”
O’Shea później zaśpiewał kilka słów z popularnej piosenki tematycznej Andriana Furs podczas swojego emocjonalnego wystąpienia przeciwko zakazowi.
Także Coleman, która zabrała głos w sprzeciwie wobec ustawy, powiedziała, że wszelkie działania przeciw futrom powinny być legislowane na poziomie stanu, a nie w Chicago, gdzie nie ma żadnych licencjonowanych farm futrzarskich.
Proponowany zakaz ignoruje również kulturowe znaczenie produktów futrzarskich w społeczności czarnoskórej, dodała.
„Dla czarnoskórych kobiet, futra oznaczają przyjmowanie elegancji w świecie, który nie był dla nas łaskawy,” powiedziała Coleman, która jest obecnym przewodniczącym Czarnej Kaukazu Rady.
„To wyraz naszej dumy i siły oraz możliwości dostępu do luksusowego przedmiotu.”
Na końcu krótkiej formalnej debaty na temat ordynacji Lopez powiedział, że celem jego proponowanego zakazu, który miałby wejść w życie rok po jego przyjęciu, było „pomaganie biznesowi, który jest w upadku, w przygotowaniu się na XXI wiek.”
„Fakty jednoznacznie pokazują, że naturalne futro jest na zniżce,” powiedział Lopez, przytaczając dane pokazujące, że produkcja futer spadła w ostatnich latach.
„Zmiana jest trudna, ale musimy również pokazać… naszym dzieciom, mieszkańcom Chicago, że ta instytucja może także stać w obronie współczucia i empatii w naszym podejściu do wszystkich żyjących rzeczy, w przyszłości,” dodał.
Niektórzy radni, choć byli za zatrzymaniem zakazu, nie zabierali głosu w jego obronie, a wielu mieszkańców Chicago pojawiło się w Ratuszu, aby go wesprzeć w środę.
Wśród nich był Samuel Mosley z Pilsen, który rozdawał ulotki na temat okrucieństwa handlu futrami na ulicy LaSalle przed spotkaniem.
Powiedział, że miasto może „iść i żuć gumę jednocześnie”, walcząc z pilnymi problemami takimi jak bezpieczeństwo publiczne, a jednocześnie dążąc do zakazu nowych produktów futrzarskich.
„Futra są jednym z najbardziej groteskowych, strasznych przypadków okrucieństwa wobec zwierząt, jakie istnieją,” powiedział Mosley.
„Filmy z kolejnych dochodzeniowych badań podpadających pod okrucieństwo pokazują, że nie ma humanitarnego futra, a najlepszym sposobem walki z tym tutaj, gdzie nie ma farm futrzarskich w mieście, jest… zakazanie sprzedawcom sprzedawania nowych futer.”
Burmistrz Brandon Johnson był neutralny w tej sprawie, jak podali pracownicy w środę.
Tim Moran przyczynił się do tej wiadomości.
Comments are closed.