Źródło obrazu:https://www.ajc.com/news/2025/06/like-father-like-child-metro-atlanta-families-carry-on-police-fire-traditions/
„Chciałam być dokładnie jak mój tata” – powiedziała podczas niedawnego wywiadu w siedzibie policji w Atlancie dla The Atlanta Journal-Constitution.
Taylor jest jedną z kilku dzieci w aglomeracji atlanta, dla których Dzień Ojca ma szczególne znaczenie, ponieważ podążyły śladami swoich ojców, wybierając pracę w policji lub straży pożarnej.
Są dwaj bracia pracujący obok swojego ojca w Biurze Szeryfa Coweta County. Dwóch innych braci służy w straży pożarnej w South Fulton i Atlancie, podążając za długą karierą swojego ojca w straży pożarnej Cobb County. Jeden strażak z Atlanty został zainspirowany przez dziesięciolecia służby swojego ojca w Kolorado. A inny strażak z hrabstwa DeKalb dużo o pracy nauczył się od swojego ojca, który służy w tym samym departamencie.
Kredyt: HYOSUB SHIN / AJC
Departament Policji Atlanty: lt. Ronald J. Walker, oficer Taylor Walker
Jako mała dziewczynka, Taylor pamięta szeroko otwarte oczy swoich kolegów, gdy odbierał ją ze szkoły w policyjnym radiowozie swojego ojca. W domu towarzyszył mu jego towarzysz K-9, Diesel, który zazwyczaj podążał za nim lub przytulał się z zabawką.
Ronald, który dołączył do policji w Atlancie w 1992 roku i niedawno przeszedł na emeryturę, ale nadal pomaga szkolić jednostkę K-9 w roli rezerwy, powiedział, że zainspirował go do zostania policjantem jego własny ojciec, który służył w Departamencie Policji Lauderhill na Florydzie.
Taylor, 28 lat, jest funkcjonariuszką patrolową od 2020 roku. Jej ojciec namawiał ją do pójścia na studia, obawiając się, że mogłaby rzucić się na pracę w policji i nigdy nie zrealizować swoich edukacyjnych ambicji. Jest teraz wdzięczna za ten impuls i mówi, że jej licencjat z kryminologii okazał się bardzo przydatny w pracy.
Gdy jej trening lub instynkty nie wystarczają, zwraca się do ojca.
„Jeśli kiedykolwiek potrzebuję porady lub jest problem, to jest moja osoba do rozwiązywania problemów” – powiedziała Taylor. „Wiem, że nie zawiedzie mnie.”
Chociaż Ronald, 54 lata, przyznał, że początkowo nie chciał, aby Taylor podążała za śladami władzy, był głęboko dumny, kiedy ukończyła akademię policyjną jako valedictorian. Dodał, że to również jest słodko-gorzkie, gdy zdaje sobie sprawę, jak wielki wpływ miał na zainteresowania Taylor w okresie jej dorastania.
„Nikt naprawdę nie chce, aby ich dzieci wstępowały do służb mundurowych. … Jest dużo odpowiedzialności, wiele niespokojnych nocy. Czasami zastanawiasz się, co zrobiłeś. Nawet jeśli było to dobrą decyzją, wciąż się martwisz. I pomyślałem: „Nie chcę tego dla niej”, powiedział Ronald, ale ostatecznie dodał: „Uszczęśliwiłaś mnie.”
Kredyt: Courtesy of Chris Moss
Departamenty Straży Pożarnej Cobb County, South Fulton, Atlanta: kapitan Terry Moss, asystent szefa Jeff Moss, sierżant Chris Moss
Kiedykolwiek Jeff Moss osiągnął coś wielkiego jako dziecko, jego matka zabierała jego oraz brata do stacji strażackiej ojca w południowym Cobb County. Ich ojciec, kapitan Terry Moss, czasami przegapiała wydarzenia sportowe i szkolne z powodu pracy, ale raz zaskoczył Jeffa, pojawiając się na meczu piłkarskim ze swoim wozem strażackim i ekipą.
Te dziecięce wspomnienia pozostały w nim, zwłaszcza wszystkie dni, które spędził z bratem, wspinając się na wozy strażackie Cobb. Straż pożarna była częścią ich rodziny.
„Mój tata pracował w stacjach stosunkowo blisko miejsca, w którym mieszkaliśmy, więc byliśmy tam przez cały czas. Wszyscy faceci mnie znali” – powiedział Jeff, 55 lat, asystent szefa szkoleń pożarniczych w Departamencie Straży Pożarnej South Fulton.
Kredyt: JOHN SPINK / AJC
Jego brat, sierżant Chris Moss, często jeździł do pracy z Terrym i jeździł z tyłu wozu strażackiego jako nastolatek. Od 20 lat jest związany z Atlanta Fire Rescue, ale przyznał, że pierwotnie chciał pracować z ojcem w departamencie straży pożarnej Cobb.
„Zawsze brał mnie ze sobą”, wspomniał Chris, 51 lat. „Zabierał mnie do pracy. A ja miałem 18 lat. Zamiast iść na imprezę, poszedłem z nim do pracy.”
Jednym z jego ulubionych wspomnień było przytulenie ojca po długiej zmianie – podczas gdy Terry wciąż pachniał dymem.
Terry, 77 lat, pracował w Cobb Fire od 1971 do 2000 roku, kiedy przeszedł na emeryturę. Jako dziecko kręcił się wokół stacji strażackiej w pobliżu swojego domu i podziwiał tę pracę. Jako ojciec mógł zobaczyć tę samą pasję u swoich synów.
„Kochają swoją pracę i są po prostu szczęśliwi, że poszli w ślady swojego ojca. To była piękna więź rodzinna” – powiedział Terry. „Ci chłopcy naprawdę się kochają. Jestem dumny z ich bliskości.”
Cała trójka jest również członkami elitego Georgia Smoke Diver Association, sześciodniowego zaawansowanego kursu, który ciężko jest ukończyć. Terry był 22. osobą w stanie, która go ukończyła.
Kredyt: NATRICE MILLER
Departament Szeryfa Coweta County: kapitan Chuck Smith, deputowani Parker i Kyle Smith
Kapitan Chuck Smith, 58 lat, powiedział, że nie chciał, aby jego dzieci podążały tą samą drogą co on w policji. Dorastał, słuchając historii od swoich krewnych związanych z policją, ale wiedział, jak trudną pracą mogą być służby mundurowe, i nie chciał tego dla swoich pięciorga dzieci.
Uważał, że w ten sposób je chroni. Ale potem zrozumiał, że jego synowie, Parker i Kyle Smith, poważnie podchodzą do tej kariery.
„Ale potem uświadomiłem sobie, że jeśli to ich marzenie, to dlaczego miałbym nie chcieć, żeby mieli karierę, która może być tak satysfakcjonująca i spełniająca?” – powiedział Chuck.
Deputowani dorastali w niedowierzaniu, obserwując pracę swojego ojca. Światła, syreny, szybka jazda, mundur i poczucie celu były dla nich wyjątkowe. To były także korzyści z tego, że zostali podwiezieni do szkoły w radiowozie Chucka.
Kyle, 25-letni, który pracuje w jednostce HEAT biura szeryfa, wspomina, jak jako mały chłopiec, a potem jako nastolatek, widział swojego ojca w akcji, zatrzymującego kierowców i „wsadzającego złych ludzi do więzienia.”
Parker, 35-letni, jest oficerem odpowiedzialnym za zasoby w szkolnictwie w biurze szeryfa. Kiedy po raz pierwszy dołączył do policji, bał się powiedzieć ojcu. Ale teraz jego ojciec jest dla niego bezpieczną przystanią, kiedy potrzebuje wsparcia.
„Myślę, że to wielka zaleta, którą mamy obaj (Kyle) w porównaniu do innych facetów w okolicy. Oczywiście, mają przyjaciół i innych, ale to jest znacznie głębsze, gdy masz rodzica” – powiedział Parker o możliwości rozmowy z ojcem, gdy reaguje na szczególnie trudną sprawę.
Kredyt: Courtesy of LaTia i Isadell Posey
Atlanta Fire Rescue i Aurora (Kolorado) Fire Rescue: LaTia Posey, lt. Isadell Posey
LaTia Posey przeszła od jedzenia spaghetti na stacji Aurora Fire Rescue w Kolorado jako dziecko do roli kapitana w Atlanta Fire Rescue. Dla 55-letniej LaTii, ekipa jej ojca była jej rozszerzoną rodziną.
„Właściwie dorastałam na stacji strażackiej. Wychowałam się na wozach strażackich”, powiedziała LaTia.
Naturalnie poszła w ślady swojego ojca. Jej tata, 71-letni lt. Isadell Posey, przeszedł na emeryturę w 2020 roku po 33 latach służby w Kolorado. Ich więź sięga poza straż pożarną – dzielą miłość do koszykówki oraz głęboki szacunek dla niesienia pomocy innym.
W wieku 13 lat wiedziała, że chce być strażakiem.
„Pamiętam, że byłam w szkole, a jedno z dzieci miało atak. Graliśmy w ‘kick the can’, a dziecko uderzyło się w głowę o ścianę, a ja byłam jedyną osobą, która wiedziała, co robić” – powiedziała. „To był moment zwrotny, który sprawił, że chciałam pomóc w inny sposób.”
Obecnie, z około 20-letnim stażem w branży, wciąż zwraca się do swojego ojca po trudnych interwencjach. Oznajmiła, że to było błogosławieństwo mieć kogoś, kto przeszedł przez wiele z tych samych doświadczeń.
Isadell, który przeprowadził się bliżej córki po przejściu na emeryturę, podkreślił, że cieszy się, że może patrzeć, jak pracuje i odwiedza jej stację strażacką.
„To była niesamowita rzecz, gdy mogłem obserwować, jak rozwija się i staje się liderem” – powiedział. „Zawsze uważałem, że to jedna z najlepszych rzeczy, które mogę zobaczyć, że staje się doświadczoną liderką, i jestem z niej taki dumny.”
Kredyt: Courtesy of Holcomb family
DeKalb County Fire Rescue: dowódca Patrick Holcomb, Jake Holcomb
Jako nastolatek, Jake Holcomb często chodził do pracy z ojcem. Oznaczało to, że stał blisko, gdy jego tata wpadał do płonących budynków i mył wóz podczas przerwy. W wieku 19 lat pracował dla departamentu straży pożarnej w Atlancie. Teraz czasami ma okazję walczyć z pożarami obok swojego ojca w departamencie straży pożarnej w DeKalb.
„Powoli zaczynałem zdawać sobie sprawę, że to coś, co on kochał i czym był pasjonatem, a to sprawiło, że i ja się w to wciągnąłem” – powiedział Jake.
Dowódca batalionu Patrick Holcomb, 52 lata, spędził dużą część swojego dzieciństwa w okolicy strażnic pożarnych. Z ojcem, dziadkiem i dwoma wujkami w tym zawodzie, trudno było tego uniknąć. Ale jego rodzina tak naprawdę odradzała mu dołączenie do szeregów. Pracował w sektorze prywatnym przez wiele lat, zanim ostatecznie zdecydował się aplikować do DeKalb w wieku 31 lat.
„Kiedy Jake wykazywał jakiekolwiek zainteresowanie, to pomyślałem: ‘Słuchaj, pokażę ci wszystko,’ i nie ukrywałem niczego. Nie było żadnego osładzania rzeczy” – powiedział Patrick.
Jake, 29-latek, opisuje siebie jako dosłowną kopię swojego ojca. Ich podobieństwo wykracza poza straż pożarną i odnosi się także do sportów. Wychowywał się, gdy Patrick trenował go w zapasach, piłce nożnej, bejsbolu i piłce nożnej. Teraz, gdy nie są w pracy, obaj trenują w osobnych szkołach średnich i czasami stają naprzeciw siebie na boisku podczas wydarzeń i turniejów.
Są dla siebie najlepszymi przyjaciółmi oraz największymi zwolennikami. Jeśli nie rozmawiają ze sobą po pracy przez telefon, to słyszą o sobie od pracowników.
Patrick przyznał, że czuje dumę, gdy jego dawne koleżanki z pracy są pod wrażeniem jego syna. „Dostaję telefony od ludzi, którzy przypadkowo pytają: ‘Hej, twój syn był u mnie w pracy dzisiaj. Niesamowity chłopak. Powinieneś być z niego bardzo dumny.’”
A Jake powiedział, że jest wdzięczny, że mógł się tyle nauczyć dorastając u boku kogoś, kogo także podziwiają jego koledzy z pracy. „Niektórzy moi kumple, którzy pracują w tej samej firmie, mówią: ‘Hej, twój tata dzisiaj wpadł. Uwielbiam go. Zatrudniłbym go w minutę. Jest świetnym szefem.’ … To dla mnie wiele znaczy.”
Comments are closed.