Źródło obrazu:https://www.theguardian.com/technology/2025/jul/17/hawaii-elon-musk-spacex-rocket-debris
Wyspa Mokumanamana na północno-zachodnim Hawajach, dotknięta wiarą w boskość, znajduje się pod dużym zagrożeniem. Biegnąca przez nią linia równoleżnika zwrotnika Raka umiejscawia ją w głębi Oceanu Spokojnego, około 400 mil od Honolulu. Strome, skaliste klify wyspy przechodzą w lazurowe wody, w których pływają foki mnich i stawiają koralowce. Na Mokumanamana nie żyje żadna ludzka istota, ale wyspa ta posiada najwyższą gęstość starożytnych hawajskich miejsc kultu na świecie.
„Ona znajduje się na granicy między tym, co tubylczy Hawajczycy nazywają ‘pō’, ciemnością, a ‘au’, światłem” – powiedział William Aila, były przewodniczący działu zasobów lądowych i naturalnych Hawajów. „Kiedy Hawajczyk umiera, jego dusza zmierza z głównych Hawajów do Północno-Zachodnich Wysp Hawajskich. I w tym miejscu, w pō, spotyka się z przodkami.” W opowieści Aili, jeśli dana osoba była dobra, może przejść do pō i być ze swoimi przodkami, którzy zamieszkują wody Pacyfiku na zachód od Mokumanamana.
Jednakże setki mil oceanu otaczających Mokumanamana i inne hawajskie wyspy są obecnie zagrożone, według ekologów i naukowców. Federalna Administracja Lotnictwa (FAA), agencja odpowiedzialna za nadzór nad lotami powietrznymi i przestrzenią kosmiczną w USA, ogłosiła w maju, że wydała Elonowi Muskowi pozwolenie na detonację rakiet z jego firmy SpaceX nad tymi chronionymi wodami.
SpaceX po raz pierwszy złożyło swoje zapotrzebowanie, projekt zwany Projektem Starship Super Heavy, do FAA w 2022 roku. W 2023 roku firma otrzymała licencję na pięć razy w roku na wystrzelenie swojej ogromnej rakiety Starship. W 2024 roku Musk zaproponował zwiększenie tej liczby do 25 razy w roku. Baza kosmiczna SpaceX znajduje się w Boca Chica w Teksasie, w otoczeniu parku stanowego i federalnego refugium dzikich zwierząt. Do tej pory 10 rakiet Starship podjęło próbę startu z tej lokalizacji, z większością kończących się wybuchami, które rozrzucają metalowe fragmenty i szczątki od Zatoki Meksykańskiej aż po Ocean Indyjski.
Wraz ze zwiększoną liczbą startów, Musk zaproponował rozszerzenie obszaru w Oceanie Spokojnym, gdzie mogą lądować szczątki jego eksplodowanych Starshipów, aż o 75 razy większy niż pierwotny zakres. Nowy obszar obejmuje olbrzymie regiony Pacyfiku, w tym okolice ośmiu głównych wysp hawajskich, Mokumanamana oraz całego północno-zachodniego łańcucha wysp hawajskich – które znajdują się w obrębie morskiego pomnika narodowego Papahānaumokuākea, wpisanego na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Pomnik uważany jest za jeden z najbardziej ekologicznie unikalnych i zróżnicowanych obszarów na świecie, zamieszkiwany przez 7 000 gatunków ptaków, żółwi, ssaków morskich, ryb i koralowców, z których niektóre są krytycznie zagrożone. To również największy chroniony obszar na Ziemi, pokrywający prawie 600 000 mil kwadratowych wody. Przodkowie współczesnych Hawajczyków eksplorowali w tym miejscu otwarty ocean, nawigując według gwiazd. W ostatnich dniach prezydentury Joe Bidena jego administracja wyznaczyła ten pomnik jako sanktuarium, dając mu dodatkowe prawne ochrony.
Gdy SpaceX zwiększa liczbę startów, życie ptaków i morskich stworzeń może być zagrożone wskutek wycieków niebezpiecznych substancji, opadających obiektów i eksplozji dźwiękowych, według tysięcy stron dokumentów rządowych przeglądanych przez Guardian oraz wywiadów z ponad tuzinem osób, w tym oceanografami, inżynierami lotniczymi, byłymi pracownikami rządowymi, prawnikami oraz mieszkańcami Hawajów. Obawiają się oni, że podejście Muska „szybko się ucz” do startów rakiet, w połączeniu z jego powiązaniami z rządem USA, mogą oznaczać, że SpaceX będzie miało swobodę działania w tym regionie. Wiele osób w Hawajach twierdzi, że przegląd FAA potencjalnych skutków dla środowiska nie jest wystarczająco dokładny.
„My, szczególnie jako tubylczy Hawajczycy, którzy mają szczególną więź z tym miejscem, po prostu chcemy szczerą i prawdziwą ocenę ryzyka, zanim zgodzimy się na opadanie tysiąca kawałków nieudanego rakietowego wraku” – powiedział Aila, który jest również byłym przewodniczącym rady doradczej Papahānaumokuākea.
Musk, najbogatszy człowiek na świecie, przedstawił swój plan rozszerzenia SpaceX jako egzystencjalny, kluczowy dla przetrwania rasy ludzkiej. Pewnego dnia, w nie tak odległej przyszłości, mówi, że rozwój rakiety Starship SpaceX doprowadzi do jego ostatecznego celu kolonizacji planety Mars.
Starship to największy i najpotężniejszy statek kosmiczny, jaki kiedykolwiek zbudowano, mający 40 pięter wysokości, gdy wszystkie jego części są złożone. Jest zaprojektowany tak, aby ostatecznie być w pełni wielokrotnego użytku i jest wyposażony w booster Super Heavy oraz silniki spalające metan i ciekły tlen. Musk pierwotnie nazwał go BFR (Big Fucking Rocket).
„Starship to pierwsza konstrukcja rakiety, która jest rzeczywiście zdolna do uczynienia życia wieloplanetarnym” – powiedział Musk w ubiegłym roku. „Nie chcemy być jedną z tych nieciekawych cywilizacji jedno-planetarnych. Chcemy być cywilizacją wieloplanetarną, w ostateczności wielostellar-ową, być tam wśród gwiazd.”
Dla Muska koszt krzywdzenia delikatnego ekosystemu oceanicznego nie ma porównania z korzyściami, jakie niesie eksploracja kosmiczna.
„Jeżeli [Starship] uderzyłoby w wieloryba, to, szczerze mówiąc, ten wieloryb mający to było, bo szanse są tak niskie” – powiedział Musk w październiku w trakcie kampanii na rzecz Donalda Trumpa. „To jak Final Destination: Wydanie wieloryba. To tak, jakby los miał na to zły smak.”
Musk, SpaceX i Biały Dom nie odpowiedzieli na prośby o komentarz.
Wybuchy dźwiękowe, wycieki ropy i uszkodzone gniazda ptaków.
Kiedy Starship eksploduje i opada w morze, według FAA istnieją trzy możliwe wyniki. Po pierwsze, rakieta może mieć twarde lądowanie przy „prędkości terminalnej”, co spowoduje jej rozpad na skutek uderzenia oraz utworzenie „eksplozji na powierzchni wody”. Po drugie, może mieć „miękkie lądowanie w wodzie i przewrócić się oraz zatonąć”. Lub wreszcie, rakieta może się rozpaść podczas ponownego wchodzenia w atmosferę, co spowoduje rozprzestrzenienie się szczątków po oceanie.
W związku z zatwierdzeniem przez FAA planu SpaceX na 25 startów rocznie, federalne agencje zajmujące się zagrożonymi gatunkami wydały opinie biologiczne na temat możliwego wpływu tych trzech scenariuszy.
Usługa Rybołówstwa Morskiego ustaliła, że dziesiątki gatunków będą „dotknięte”, w tym różne gatunki wielorybów, żółwi, fok, ryb, rekinów, koralowców i innych organizmów morskich. Agencja wskazała na trzy rodzaje żółwi morskich – zielone, Kemp’s ridley i loggerhead – które zostały „negatywnie dotknięte”. Negatywne skutki mogą wynikać z głośnych eksplozji, opadających szczątków i wycieków paliwa i oleju, według agencji.
W swojej opinii biologicznej, Służba Rybołówstwa i Dzikości prześledziła to, co poszło źle podczas pierwszych siedmiu testowych startów Starshipa w Boca Chica w Teksasie. Pierwszy start zniszczył stanowisko startowe, wysyłając kawałki betonu w kilka mil wokół refugium dzikich zwierząt. Drugi lot przeszedł bez incydentu, ale trzeci wywołał dwa pożary traw, a czwarty zrzucił metalowe arkusze na otaczający park stanowy i uszkodził jaja w dziewięciu gniazdach ptaków. Ostatnie trzy loty skutkowały popalonym roślinnością, wirującymi „plumami żwiru” i szczątkami czarno-nogiego stilta oraz pelikana brązowego.
Pomimo złowieszczych ocen federalnych agencji, stwierdziły one, że wpływ półtoramiesięcznych startów Starshipa byłby prawdopodobnie rzadki i w związku z tym „nieistotny”. Służba Rybołówstwa i Dzikości odmówiła dalszego komentarza. Rzecznik Krajowej Administracji Oceanicznej i Atmosferycznej (Noaa), która kieruje służbą rybołówstwa morskiego, powiedział, że zalecił środki ochronne, takie jak zbieranie danych akustycznych na temat eksplozji oraz monitorowanie opadających szczątków.
Takie same ustalenia „braku istotnego wpływu” sformułowała FAA w swoim ostatnim 90-stronicowym raporcie oceny środowiskowej dotyczącej wniosku SpaceX. Agencja uznała możliwe zagrożenia, ale stwierdziła, że będą one rzadkie i ryzyko jest niskie. W związku z tym FAA zatwierdziła licencję na pięć lat dla 25 startów Starship rocznie i pozwoliła na ogromny obszar w Pacyfiku jako miejsce zrzutów szczątkowych. Jeśli resztki rakiety spadną poza dozwoloną strefę, FAA lub inne agencje federalne mogą przeprowadzić dochodzenie, chociaż zatwierdzenie nie określa konkretnych kar.
Jednak raport FAA ma poważną uwagę: został w rzeczywistości przygotowany przez SpaceX. Pracownicy SpaceX i konsultanci firmy SWCA, zatrudnieni przez SpaceX, opracowali ten 90-stronicowy dokument, według zeznania jego autorów. Czworo pracowników FAA zostało wymienionych jako „niezależni oceniający”. Oddzielna 106-stronicowa ocena biologiczna, której FAA użyło do oceny wpływu Starshipa na zagrożone gatunki, została również przygotowana przez inną firmę zatrudnioną przez SpaceX, kontrahenta obrony ManTech SRS Technologies.
Rzecznik FAA powiedział, że wnioskodawcy mogą przygotować oceny środowiskowe (EA) dla agencji, a jeśli to zrobią, „FAA doradza i wspiera wnioskodawcę podczas przygotowania EA i niezależnie ocenia oraz bierze odpowiedzialność za EA przed jego publikacją”.
Ta ocena środowiskowa, która po raz pierwszy została opublikowana w 2022 roku i później zaktualizowana, stanowi sedno pozwu przeciwko FAA złożonego przez koalicję organizacji non-profit. Twierdzą, że ocena nie była wystarczająca i narusza Ustawę o Polityce Ekologicznej Narodowej. Koalicja wzywa do przeprowadzenia tzw. Oceny Oddziaływania Środowiskowego, która wymagałaby bardziej rygorystycznego przeglądu wpływu SpaceX na zagrożone gatunki, a także konsultacji z tubylczymi Hawajczykami i innymi grupami kulturowymi.
„Te dokumenty zostały wszystkie sporządzone przez SpaceX, a następnie FAA po prostu podpisała je jako swoją własną pracę” – powiedziała Jill Heaps, starsza dyrektor prawna Fundacji Surfrider, która jest częścią koalicji. „To obowiązek FAA, aby dokładnie zbadali potencjalnie znaczące skutki dla życia morskiego… Proszą o bardzo dużą geograficzną przestrzeń, w której te kawałki mogą spadać do oceanu, niektóre z nich mogą być w pobliżu wieloryba Rice’a, niektóre z nich są w bardzo wrażliwych rejonach wokół Hawajów.”
Gdy zapytano, dlaczego FAA nie wydała oceny oddziaływania, rzecznik agencji powiedział, że ocena „zawiera pełną dyskusję o rozsądnych przewidywalnych efektach wydania licencji na proponowane operacje SpaceX”.
Raki to konglomerat materiałów, takich jak metale ciężkie, tworzywa sztuczne, okablowanie i chemikalia. Kiedy jeden z nich eksploduje, rozdziela się zazwyczaj na kilka oddzielnych części, powiedziała Ella Atkins, profesor i kierownik departamentu inżynierii lotniczej i oceanicznej na Virginia Tech. „To obejmuje zewnętrzną powłokę, a także zbiorniki paliwa i silniki oraz wszystkie rury… Jakiekolwiek pozostałe paliwo, które pozostało nie spalone, spadnie tam, gdziekolwiek jest.”
Wielkie stalowe panele boczne rakiety mogą przez pewien czas unosić się na wodzie i być przechwytywane, zanim ostatecznie opadną na dno, powiedziała Atkins. Mówiła, że wszystkie trzy scenariusze eksplozji przedstawione przez FAA mogą zaszkodzić życiu morskiemu.
Odrzucenie tych materiałów do wody może również mieć nieprzewidywalne konsekwencje, zauważyła Britta Baechler, dyrektor ds. badań nad plastikiem oceanicznym w organizacji non-profit Ocean Conservancy. Uszkodzenie rafy koralowej może zabić nie tylko koral, ale także ekosystem, który od niego zależy, wszystko, od ssaków morskich i ptaków, po ryby, na których one przeżywają, powiedziała.
„W ciągu historii łatwo było nam postrzegać ocean jako wysypisko, jakby był zbyt wielki, by zawieźć, jakby ‘rozwiązanie na zanieczyszczenie to rozcieńczenie’” – powiedziała Baechler. „To naprawdę nie jest przypadek.”
„Sukces jest niepewny, ale rozrywka jest gwarantowana”.
SpaceX ma długą historię rozrzucania szczątków rakiet do oceanu. W początkowych latach działalności firmy miała trudności z uzyskaniem zgody na start rakiet. Dlatego w 2005 roku firma zwróciła swoją uwagę na mały, odosobniony atol na Wyspach Marshalla, zwany Kwajalein.
W ciągu czterech lat, jakie SpaceX spędziło w Kwajalein, firma z powodzeniem wystrzeliła dwie małe rakiety Falcon 1 po raz pierwszy. Ale sukces zajął wiele porażek, aby do tego dojść. Inauguracyjny start Falcona 1 zakończył się pożarem, a rakieta runęła do morza, zasypując palącymi się szczątkami pobliską rafę koralową. Zgodnie z relacją opublikowaną przez Wired w 2007 roku, ładunek rakiety wbił się w dach własnego warsztatu SpaceX, a w pobliżu rozprzestrzenił się ciecz ropopochodna. Firma powiedziała, że odzyskała 75% eksplodowanych szczątków.
Od tego czasu SpaceX poczyniło ogromne postępy. Wystrzeliło setki rakiet Falcon i obecnie odpowiada za transport ładunku oraz załogi do i z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Firma twierdzi, że wysłała również ponad 7 800 satelitów Starlink na orbitę, co stanowi ponad połowę wszystkich aktywnych satelitów w przestrzeni.
Starship jest nową granicą SpaceX – rakieta zbudowana z celem dotarcia na Marsa – ale wciąż jest w fazie rozwoju. Większość z jego 10 testowych lotów napotkała poważne błędy, a cała jednostka zatonęła w płomieniach, a niewiele części pozostało do ponownego użycia.
Musk ma podejście „szybko się ucz”, argumentując, że w jego firmach konieczne są porażki. Już w 2005 roku, niedługo przed założeniem SpaceX w Kwajalein, Musk powiedział w wywiadzie, że „w NASA panuje głupi pogląd, że porażka nie jest opcją. W SpaceX porażka jest opcją. Jeśli nie ma porażek, to nie innowujesz wystarczająco.”
Jedna spektakularna porażka SpaceX miała miejsce podczas pierwszego testowego startu Starshipa 20 kwietnia 2023 roku. Ogromny statek kosmiczny wystartował z Boca Chica, ale szybko doznał awarii silnika. Tuż nad ziemią rakieta zaczęła się obracać i SpaceX był zmuszony do jej detonacji. Problem rozpoczął się podczas startu, gdy Starship zniszczył swoje stanowisko startowe, miażdżąc je i wysyłając fragmenty betonu na odległość sześciu mil.
Eksplozja zapaliła pożar trawy, który spalił prawie cztery akry parku stanowego, a według dostępnych informacji zniszczyła gniazdo jaj bobwhite quail oraz grupę niebieskich krabów lądowych, zgodnie z wewnętrznymi e-mailami uzyskanymi przez Bloomberg z Fish and Wildlife Service. Głośny huk również wystraszył parę zagrożonych snowy plovers, a ich kamera „gry” zarejestrowała, jak kojot zjada dwie z trzech jaj w gnieździe.
FAA przypisała awarię „wielu przyczynom” i wymieniła 63 działania, które Musk musi wdrożyć, w tym redesign sprzętu Starshipa, aby zapobiec wyciekom i pożarom, a także redesign jej stanowiska startowego. Zgodnie z biografią Elona Muska autorstwa Waltera Isaacsona, gdy SpaceX po raz pierwszy zbudowało stanowisko startowe w 2020 roku, Musk zażądał, aby nie było wykopanej studni ogniowej pod jego gniazdem, jak mają to zazwyczaj inne stanowiska.
„Nie chcemy projektować w celu wyeliminowania każdego ryzyka” – powiedział Musk Isaacsonowi po tym incydencie. „W przeciwnym razie nigdy niczego nie osiągniemy.”
W 2025 roku kolejne cztery rakiety Starship SpaceX eksplodowały. Pierwsza, w styczniu, zapaliła się w ogniskowej eksplozji, która rozświetliła niebo od Bahamów do Haiti. FAA musiała przekierować dziesiątki komercyjnych lotów, aby uniknąć opadających szczątków. Po eksplozji mieszkańcy Turks i Caicos zgłosili, że ich wyspy były zaśmiecone pozostałościami kosmicznymi. SpaceX pierwotnie planował „sterowane wodowanie” na Oceanie Indyjskim godzinę po starcie, ale wybuch wydarzył się zaledwie dziewięć minut po wystartowaniu Starshipa.
„Sukces jest niepewny, ale rozrywka jest gwarantowana!” – napisał Musk na X.
Następnie, w marcu, maju i czerwcu, kolejne Starshipy eksplodowały. Eksplozja z maja zakończyła się masą szczątków, w tym zbiorników spalania oraz fragmentów metalu i plastiku, które trafili na Playa Bagdad w Matamoros w Meksyku – zagrażając tysiącom wylęgłych żółwi Kemp’s ridley, według grup ekologicznych. Meksykańska prezydentka Claudia Sheinbaum wysłała urzędników rządowych na plażę, aby ocenić szkody. W międzyczasie w czerwcu Starship znowu wybuchł. Dni później Sheinbaum zagroziła pozwem przeciwko SpaceX, dochodząc do wniosku, że „rzeczywiście dochodzi do zanieczyszczenia” na Playa Bagdad.
Setki miliardów funduszy publicznych i cięcia w agencjach federalnych mogą oznaczać niekorzystne zmiany.
W połowie stycznia FAA zorganizowała wirtualne spotkanie dotyczące planu Muska Starship, które było otwarte dla publiczności. Mieszkańcy Teksasu i Hawajów zarejestrowali się, większość z nich była gorąco przeciwko projektowi. Lynda Williams, emerytowana profesor fizyki i aktywistka mieszkająca w Hilo na Hawajach, była pierwszą osobą, która się wypowiedziała. Miesiącami starała się przekazać informacje o planach Muska i napisała artykuł prasowy, podkreślając fakt, że mieszkańcy Hawajów i urzędnicy nie zostali skonsultowani.
W czasie spotkania Williams skoncentrowała swoje uwagi na tym, że „Ziemia nie jest strefą ofiar dla ego Elona Muska w drodze do Marsa”. Powiedziała, że chce „zniszczyć jego punkty dotyczące tego, wiecie, ‘musimy rozszerzyć światło świadomości i udać się na pieprzonego Marsa’, co jest po prostu całą Trojan-Horse bullshit lie”.
Wielu uczestników spotkania zwróciło uwagę, że SpaceX jest prywatną firmą komercyjną wykorzystującą zasoby publiczne dla zysku. Gigant kosmiczny otrzymał miliardy kontraktów rządowych i ma szansę na przyznanie znacznie większych. Większość finansowania pochodzi od NASA oraz Departamentu Obrony. Zgodnie z oświadczeniem rzecznika NASA, agencja zainwestowała ponad 16 miliardów dolarów w SpaceX poprzez liczne kontrakty.
FAA otworzyło również publiczny okres komentowania, a po zakończeniu przez dwa miesiące wpłynęło ponad 12 000 komentarzy. Komentarze napłynęły z południowego Teksasu, gdzie mieszkańcy znoszą grzmoty startów SpaceXa i ich głośne eksplozje od pół decade. „Mieszkańcy przerażają te strzały, które zdają się jakby były trzęsieniami ziemi” – powiedział jeden z komentujących. Inny prosił: „Proszę zatrzymać niszczenie naszych ziem dla zysku.”
Niektórzy ludzie wyrazili wsparcie dla projektu, w tym dziesiątki, które użyły tej samej szablony, by twierdzić, że pięciokrotne zwiększenie startów rakietowych pomoże „utrzymać amerykańskie przywództwo w przestrzeni względem globalnych konkurentów jak Chiny”. Niektórzy lokalni dostawcy również wysłali identyczne listy, jednakże używając własnych papierów firmowych.
Zaledwie trzy dni po zamknięciu przez FAA okresu komentowania w odniesieniu do propozycji SpaceX, Trump został zaprzysiężony na prezydenta. Jednym z jego pierwszych oficjalnych działań było podpisanie rozkazu wykonawczego tworzącego tzw. „Departament Efektywności Rządu” (Doge). Trump mianował Muska de facto liderem – oddając mu w ten sposób kontrolę nad personelem agencji federalnych odpowiedzialnych za regulację jego firm.
Michael Whitaker, szef FAA, zrezygnował tego samego dnia. Od dłuższego czasu był on celem ataków ze strony Muska, zwłaszcza po tym, jak agencja ukarała SpaceX grzywną w wysokości 633 000 dolarów we wrześniu zeszłego roku za rzekome naruszenie przepisów dotyczących bezpieczeństwa. Musk napisał na X, że pozywa FAA za „nadrzędność regulacyjną” oraz że „fundamentalnym problemem jest to, że ludzkość na zawsze będzie uwięziona na Ziemi, chyba że dojdzie do radykalnej reformy w FAA!”
Dni później Musk opublikował, że Whitaker „musi zrezygnować”.
Od tego czasu z wsparciem Trumpa Doge zwolnił setki pracowników FAA. Zmniejszono również zatrudnienie w NOAA i Służbie Rybołówstwa oraz Dzikości, które zarządzają Papahānaumokuākea.
Relacje między Trumpem a Muskiem osłabły, ale Trump nadal likwidował fundusze na projekty ekologiczne oraz atakował agencje regulacyjne, które chronią środowisko. Na Pacyfiku podpisał rozkazy wykonawcze, które pozwalają na wydobycie głębokomorskie i otwierają dziedzictwo mórz wysp Pacyfiku, sąsiadujące z Papahānaumokuākea, na rybołówstwo komercyjne.
„Rząd robi wiele rzeczy, aby redukować wpływ i styrania przepisów dotyczących ochrony środowiska” – powiedział Aila, były przewodniczący rady doradczej Papahānaumokuākea. „Kto z tego korzysta? Korzysta na tym Elon Musk. I to powinno być ogromnym problemem etycznym.”
„Ocean jest rozległy i nie da się go ominąć”.
Przodkowie Hawaiiczyków byli pionierami w eksploracji oceanu według gwiazd. Ale ich kultura szacunku nie mogłaby być bardziej różna od podejścia Muska „szybko się ucz”.
„Bardzo łatwo jest ukazywać rodzime hawajskie idee jako antynaukowe, ale nie sądzę, że tak jest” – powiedział Kau’inohea Wawae’iole, student college’u i mieszkaniec Puna na Hawajach, który był zaniepokojony, gdy usłyszał o planach SpaceX. „Myślę, że mamy naprawdę głęboką więź z tym miejscem.”
Podobnie, gdy Kyle Kajihiro usłyszał o używaniu wód wokół Papahānaumokuākea jako miejsca do zrzuconych szczątków rakietowych, przypomniał sobie, jak Pacyfik był traktowany przez wieki. Jest profesorem etyki na Uniwersytecie Hawajskim w Manoa, którego rodzina osiedliła się na Hawajach z Japonii i mieszka tam przez pięć pokoleń.
„Jest pewien sposób, że Pacyfik, Hawaje oraz inne wyspy na Pacyfiku zostały wyobrażane przez potężne kraje na całym świecie jako rodzaj pustej przestrzeni” – powiedział Kajihiro. „To tak, jakby to była rozległa oceaniczne przestrzeń, z tymi małymi, odciętymi i nieistotnymi wysepkami. Więc ta małość i ta myśl o odległości, izolacji oznacza, że ten obszar może być wykorzystany w ten sposób.”
W okresie poprzedzającym przyznanie przez FAA zgody na plan SpaceX, agencja otrzymała wiele krytycznych listów z lokalnych biur rządowych, grup ekologicznych i naukowców, według dokumentów przeglądanych przez Guardian. Jedną z tych grup, Fundacja Surfrider, zwracała uwagę na wpływ SpaceX w Teksasie, ale teraz przygląda się również Pacyfikowi.
„[Ocena środowiskowa] nie analizuje skutków eksplozji metalowych szczątków rakietowych lub innych niebezpiecznych materiałów dla życia morskiego, w tym jakości wody oceanicznej w pobliżu chronionych siedlisk morskich, ani tych, które ostatecznie zatoną na dnie morza” – napisali liderzy Fundacji Surfrider w swoim liście, dodając, że SpaceX nie wykazało żadnego dowodu, że uniknie obszarów z zagrożonymi gatunkami.
W odpowiedzi FAA powiedziała Surfrider, że ich ocena nie mówi, że wszystkie potencjalne siedliska zagrożonych gatunków będą unikać, „ponieważ ocean jest rozległy i nie da się go ominąć”.
FAA dodała jednak jeden ustęp. Po przyznaniu zgody w maju agencja dostosowała nieco granice obszarów, w których szczątki Starship mogą upadać w pobliżu głównych wysp hawajskich. Dodała również 50-milową strefę buforową wokół Papahānaumokuākea. FAA powiedziała, że dokonano tych korekt na podstawie napływu komentarzy dotyczących szkód dla życia morskiego i zasobów kulturowych Hawajów, takich jak skupiska starożytnych miejsc religijnych na Mokumanamana.
Kajihiro powiedział, że mimo że istnieją już granice wokół tych świętych obszarów, wciąż obawia się, że rakiety Starship mogą ulec awarii, a szczątki spadną w tym miejscu.
„Oni po prostu widzą to jako pustą przestrzeń” – powtórzył Kajihiro. „Ale to, co tubylczy Hawajczycy pomogli nam zrozumieć, i to, co inne narody wysp Pacyfiku w ich historii zrozumiały, to fakt, że ocean jest naprawdę tkaniną połączenia między wszystkimi tymi cywilizacjami.”
Comments are closed.