Press "Enter" to skip to content

System ostrzegawczy Hawajów: Dlaczego warto traktować alerty poważnie

Źródło obrazu:https://www.civilbeat.org/2025/07/dont-be-complacent-these-alerts-arent-false-alarms/

System ostrzegawczy Hawajów ostrzega o realnym niebezpieczeństwie, co zostało potwierdzone przez ekspertów i naukę, nawet jeśli ostatecznie okaże się nieco mniej dramatyczne niż najgorszy scenariusz.

Mieszkańcy Hawajów mogą mieć powody sądzić, że ich stan jest stolicą fałszywych alarmów na świecie.

W myślach pojawia się zdanie: „To nie jest ćwiczenie”.

Choć ostrzeżenie z 2018 roku o nadlatujących pociskach balistycznych prawdopodobnie zajmuje czołowe miejsce w rankingu najbardziej znanych fałszywych alarmów XXI wieku, to wszystkie inne alerty o silnych deszczach, huraganach, a czasami nawet tsunami, powinny wywoływać wdzięczność, a nie kpiący śmiech.

Jak w dniu we wtorek, zazwyczaj nie prowadzą one do niczego groźnego.

Łatwo jest z czasem przewracać oczami na odgłosy alarmów, które wydobywają się z naszych telefonów komórkowych — i tych wszystkich w pobliżu.

To byłoby błędem, ponieważ te alerty nie są fałszywymi alarmami.

To wiadomości od ekspertów zajmujących się nieprecyzyjną nauką przewidywania katastrof, które mogą nam zagrażać.

Fakt, że nasze telefony komórkowe i telewizory tak często wibrują i piszczą, nie jest oznaką złego zarządzania, ale dowodem na to, że żyjemy w szczególnie niebezpiecznym miejscu, gdzie intensywne deszcze rodzą natychmiastowe wodospady, huragany przeplatają się z każdym sezonem burzowym, a morze może nagle na nas zaatakować z powodu trzęsień ziemi oddalonych o tysiące mil.

Dodajmy do tego zagrożenie pożarami i raj staje się niezwykle kruchy.

Tego nie można było zignorować.

Wszyscy dokonujemy swojego własnego rachunku, gdy wybucha alert.

Czy to alarm, który można zignorować?

Czy powinienem wziąć go pod uwagę, jednocześnie kontynuując swoje plany na dzień?

We wtorek ostrzeżenie tsunami było trudne do zignorowania, ponieważ miało solidne podstawy: efekty potężnego trzęsienia ziemi.

Widmo dziesięciostopowych fal.

Syreny w stylu alarmu powietrznego.

Precyzyjnie zaplanowany czas przybycia.

Ostrzeżenia, by szukać wyższej ziemi.

Nawet, o zgrozo, zakłócenia turystyczne.

Jednak dla każdej osoby, która wyruszała do domu wcześniej, ustawia się w kolejce po paliwo lub skracała swoją wyprawę na plażę, można być pewnym, że wielu innych ignorowało to, nie z powodu szansy na katastrofę, ale z powodu niewygody tego wszystkiego.

Były takie osoby, które przypomniały sobie zamieszanie 2011 roku, kiedy to silniejsze trzęsienie ziemi spowodowało chaos w Japonii, ale na Hawajach skutkowało jedynie korkami na Oʻahu i umiarkowanymi uszkodzeniami.

A co z 2018 rokiem, kiedy huragan Lane miał rzekomo wbić się bezpośrednio w port Honolulu, może jako Kategoria 5?

Wszystko zostało zamknięte.

Okna były zabezpieczane.

Potem siła wiatru zmusiła burzę do zmiany kursu.

Proszę, czy możemy wrócić do normalności?

Fakt, że wtorkowe fale okazały się łaskawie umiarkowane, może dodatkowo wzmocnić sceptyków wśród alertów.

To nie są głupi ludzie.

Zrozumieją, że rzeczy się zdarzają.

Jednak w jakiś sposób nie mogą pojąć, że nagłe dźwięki na ich telefonach mogą oznaczać prawdziwe niebezpieczeństwo.

Prawdopodobnie natychmiast obliczają, że wszystko będzie w porządku.

Hilo znaje wartość alertów.

To prawdopodobnie tylko natura ludzka, ale ta reakcja osłabia postęp, jaki osiągnęliśmy jako ludzkość, postępy naukowe, które pozwalają na wczesne ostrzeganie o tsunami z odległych trzęsień ziemi oraz dni ostrzeżeń przed burzami.

Posłuchajcie wywiadów ocalałych z katastrofalnego tsunami w Hilo w 1946 roku, a usłyszycie głosy ludzi, którzy z pewnością chcieliby, aby mieli możliwość wcześniejszego ostrzeżenia o tym, co nadchodzi po trzęsieniu ziemi na Aleutach, które miało miejsce kilka godzin wcześniej.

Ta katastrofa, która zabiła 173 osoby, przyczyniła się do powstania Centrum Ostrzegania Tsuami na Pacyfiku w 1949 roku.

Nie było to idealne, a w 1960 roku, po serii ostrzeżeń, które wydawały się dezorientować ludność, 61 osób zmarło w kolejnej fali tsunami w Hilo, tym razem spowodowanej przez największe zarejestrowane trzęsienie ziemi w historii, które miało miejsce w Chile.

Po tym incydencie narody Pacyfiku postanowiły skoordynować swoje wysiłki w celu poprawy systemu ostrzegania o tsunami.

Jeśli chodzi o huragany, globalne ocieplenie może nie zwiększać ich częstotliwości, ale wyraźnie podnosi ich intensywność.

Skomplikowane ostrzeżenia burzowe nigdy nie były bardziej kluczowe, zwłaszcza dla archipelagu z milionem ludzi znajdującym się pośrodku Pacyfiku.

Wszystko to warto wziąć pod uwagę następnym razem, gdy Twój telefon wyda dźwięk lub gdy irytujące ostrzeżenie przewinie się na ekranie telewizora.

Comments are closed.