Press "Enter" to skip to content

Wydarzenia Muzyczne Września w Las Vegas: Be Your Own Pet, Cash Cobain i High on Fire na Pierwszym Planu

Źródło obrazu:https://neon.reviewjournal.com/music/amplified-10-under-the-radar-concerts-not-to-miss-this-month-in-las-vegas-3320084/

Wrzesień przynosi wiele wyjątkowych koncertów do Las Vegas, w tym występy Be Your Own Pet, Cash Cobain oraz High on Fire.

“Vegas Amplified” to miesięczna rubryka, która zwraca uwagę na koncerty, które warto zobaczyć w mniejszych lokalnych miejscach.

Może to najlepsza piosenka, jaką kiedykolwiek napisano o zjawieniu się na urodzinach 6-letniego dziecka i rozsmarowaniu tortu na twarzy malucha.

Szczerze mówiąc, nigdy nie sądziliśmy, że będziemy mieli okazję usłyszeć kultowy utwór “Food Fight!” na żywo na scenie w Las Vegas — lub w jakimkolwiek innym miejscu.

Jednak to się zmienia, gdy powracająca Nashville indie rockowa ekipa Be Your Own Pet zagra swój pierwszy lokalny koncert 16 września w Backstage Bar & Billiards.

To, że w ogóle występują znów, to trochę szok.

Zespół pojawił się na scenie jako młody fenomen dwie dekady temu — charyzmatyczna wokalistka Jemina Pearl miała zaledwie 16 lat, gdy w 2003 roku założyła grupę.

Szybko zdobyli uznanie za swoje szaleńcze koncerty, zamiłowanie do punk rockowych hitów i energiczną obecność Pearl na scenie.

Pali się jasno, a potem gaśnie, rozpadli się niedługo po wydaniu swojego drugiego albumu z 2008 roku, “Get Awkward”, który zawierał wspomniany już hymn o wystrzelonych hot dogach.

Czternaście lat później Jack White wyciągnął ich z emerytury, zatrudniając Be Your Own Pet jako support na swojej trasie “Supply Chain Issues Tour” w 2021 roku.

(White współwłaścicielem Third Man Records z mężem Pearl, Benem Swankiem.)

Następnie wydali nowy album, “Mommy” z 2023 roku, w którym Pearl konfrontuje przejście od punkrockerki do matki z kredytem hipotecznym.

(“Jak to się stało, że mam tyle obowiązków? / Tyle osób, a wszystkie one ode mnie zależą / Dlaczego to ja mam być tą, która ma wszystko pod kontrolą?” śpiewa w utworze “Goodtime!”).

A teraz wracają w trasę, aby promować tę płytę.

Zobacz ich teraz — być może nigdy nie będziesz miał innej szansy na koncert w tych stronach.

Inne koncerty, które warto zobaczyć w tym miesiącu:

Soft Echo, 5 września, Dustland

Zespół jest gotowy do wyjazdu w trasę, otwierając dla rodaków z Las Vegas, The Killers, na serii koncertów na Wschodnim Wybrzeżu.

Jednak zanim to się wydarzy, wschodzące gwiazdy indie rocka Soft Echo — których dźwięk jest zarówno otulający, jak i refleksyjny, a skład zespołu to absolwenci znanych lokalnych zespołów, takich jak Big Talk, Magna-Fi i The Rhyolite Sound — świętują premierę swojego nowego singla “Cerulean Blue” podczas koncertu w rodzinnym mieście.

Jessica Audiffred, 12 września, Substance

Czuło się jakby padały aniołki podczas koncertu dubstepowej potęgi Jessiki Audiffred na Electric Daisy Carnival w maju, tak potężne było rytmiczne uderzenie, które dostarczyła sobie przydomku “Królowa Bassu”.

Teraz masz szansę zobaczyć ją w znacznie bardziej kameralnym miejscu, nawet jeśli grozi to skręceniem kilku kręgów.

John Digweed, 12 września, Disco P.

Zaczął DJ-ować w wieku 15 lat, a teraz legenda house’u, John Digweed, ma 58 lat.

Wpływ, jaki wywarł na scenę, jest trudny do przecenienia, w tym jego prace z długoletnim współpracownikiem Sashą.

Ich przełomowy miks z 1994 roku “Renaissance: The Mix Collection” był jednym z pierwszych tego rodzaju i pozostaje jednym z najlepszych, najbardziej wpływowych albumów muzyki tanecznej w historii.

Ostatni raz był w mieście podczas EDC.

Nie przegap go tutaj, w jednym z nielicznych koncertów klubowych, które kiedykolwiek zarezerwował w Las Vegas.

Anamanaguchi, 14 września, The Portal w Area15

Chociaż najpierw zyskali uznanie w tradycyjny sposób — stając się wczesnymi praktykami chiptune, stylu muzycznego tworzonego głównie na starym sprzęcie do gier wideo, a także zdobywając hit z wirtualną popową gwiazdą śpiewającą po japońsku — Anamanaguchi od tego czasu skręcili w stronę bardziej skomplikowanego indie rocka na swoim nowym albumie “Anyway”, chociaż melodia 8-bitowa pozostaje.

Tropa Magica, 19 września, Backstage Bar & Billiards

Bracia David i Rene Pacheco dorastali, uczestnicząc w podwórkowych quinceañeras i koncertach punkowych w ich rodzinnym Los Angeles, dlatego stworzyli zespół, który łączy dźwięki obu — co skutkuje unikalnym, hiszpańsko śpiewanym blendem vintage cumbii i garage rocka.

Ich występy na żywo to tropikalna impreza taneczna, która czeka na wydarzenie.

Cash Cobain, 20 września, The Portal

“Chcę zadowolić twój umysł, twój kręgosłup, twojego ducha, twoje ciało również,” śpiewa raper-producer Cash Cobain na “Baddest in the Room” z jego cenionego albumu “Play Cash Cobain”, jego Auto-Tune’owe słowa dostarczane są w zrelaksowanej atmosferze.

Mogłeś usłyszeć jego uspokajające wokale w gościnnych występach u Justin Biebera, J. Cole’a, Ice Spice, Don Tolivera, Nava i wielu innych.

Teraz usłysz go na jego własnym występie, kiedy odwiedzi miasto, aby promować swoje wyżej wymienione solowe debiutanckie.

Prayers, 27 września, Swan Dive

“Chologoth” określa zarówno tytuł najnowszego albumu Meksykańsko-Amerykańskiego electro doom refresher Prayers (Leafar Seyer), jak i nową kategorię gatunkową, którą stworzył.

To zwięzłe podsumowanie mrocznej, tanecznej estetyki Prayers, rodzaj dwu-języcznego, ciała-ruchu smutku, który jest jednocześnie dłużny brytyjskim synth popowym ulubieńcom Pet Shop Boys i pionierom deathrocka Christian Death.

High Vis, 30 września, Swan Dive

Dawniej określali swoją alternatywnie ponurą i pobudzającą muzykę jako “post-industrialną brytyjską misery punk.” Teraz High Vis z Londynu udaje się znaleźć złoty środek między pogłębionym a pobudzonym post-punkiem Fugazi a antemiczną energią wczesnych U2.

High on Fire, 30 września, The Usual Place

Moc riffu nieustannie przyciąga frontmana High on Fire, Matta Pike’a, którego gra jest zawsze w trybie pełnej pary, jego gra jednocześnie hipnotyzująca i ciężka jak głaz.

Najpierw ich najnowszy album “Cometh the Storm” spełnia obietnice tytułu, oferując również mocne, miażdżące opowieści w stoner metalu bez błyskawic — chociaż na ich nowej płycie znajduje się utwór nazwany “Lightning Beard.”

Comments are closed.